Witosława cała w pianie. Żartowniś odpowie przed sądem
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który postanowił wlać szampon do fontanny Witosława w centrum Sławy. Mężczyzna zrobił to dwa dni z rzędu – w niedzielę i w poniedziałek. Dzięki nagraniom z monitoringu udało się namierzyć żartownisia. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.
"Nasza fontanna po raz kolejny padła ofiarą kiepskiego żartu. Spora dawka szamponu została wlana do zbiornika przez mieszkańca gminy Sława. Do incydentów doszło dwukrotnie, w niedziele oraz poniedziałek. Fontanna przez kilka dni była wyłączona, wymieniono wodę, a także doszło do czyszczenia sprzętu oraz sprawdzenia jego stanu technicznego" – poinformowała na swoim facebookowym profilu gmina Sława w województwie lubuskim.
Dolanie szamponu do fontanny sprawiło, że cała Witosława była w pianie. Jak podkreśla gmina, pompy i filtry w fontannie są bardzo wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia. Dlatego też obecność piany znacznie zmniejszyła siłę wody, która jest wytryskiwana z dysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźne zachowanie kierowcy bmw na A1. Zabrano mu kluczyki
Kiepski żart mężczyzny naraził również gminę na znaczne koszty. Czyszczenie fontanny wraz z dyszami to wydatek nawet kilku tysięcy złotych. Dlatego też urzędnikom zależało na tym, aby dotrzeć do sprawcy. Pomógł w tym monitoring.
Na nagraniu z kamer było widać, jak mężczyzna dolewa szamponu do fontanny i woda zaczyna się pienić. Moment ten widzieli inni mieszkańcy Sławy, ale nikt nie zareagował i nie zawiadomił służb. Straż miejska dzięki monitoringowi szybko ustaliła, kim jest żartowniś, a następnie zgłosiła sprawę na policję.
- Funkcjonariusze komisariatu w Sławie sprawnie ustalili miejsce pobytu mężczyzny, który został przesłuchany i przyznał się do winy. Niebawem stanie on przed sądem i będzie musiał pokryć koszty czyszczenia zbiornika, a także uszkodzonych elementów – komentuje władze gminy Sława.
Żartowniś będzie odpowiadał za zniszczenie mienia, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Jednak to nie jest pierwszy tego typu wybryk w centrum Sławy. Podobny incydent miał miejsce w ubiegłym roku. Wówczas również ktoś dla zabawy wlał nieznaną substancję do miejskiej fontanny.