Wierni w całym kraju modlą się za ofiary katastrofy

W katastrofie zginął Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką i kilkudziesięcioma najważniejszymi osobami w Polsce. Na pokładzie samolotu byli czołowi politycy, kombatanci, dowódcy wojskowi i hierarchowie Kościoła. W sumie 96 osób.

W warszawskiej Katedrze Polowej nabożeństwo celebrował arcybiskup Józef Kowalczyk. Duchowny podkreślił, że Polska jest głęboko zraniona tragicznym odejściem tak ważnych dla niej osób. Arcybiskup wyraził nadzieję, że Polaków połączy duch solidarności i wzajemnego szacunku.

Duchowny zwrócił uwagę, że wypadek - tak jak śmierć papieża Jana Pawła II 5 lat temu - także miał miejsce w wigilię święta Miłosierdzia Bożego. - Ufamy, że w Domu Ojca znajdą wiekuisty pokój i zbawienie - dodał arcybiskup Kowalczyk.

W warszawskiej archikatedrze świętego Jana mszę odprawił arcybiskup metropolita warszawski Kazimierz Nycz. Do katedry przybyli: marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, szef dyplomacji Radosław Sikorski, marszałek senatu Bogdan Borusewicz, Tadeusz Mazowiecki, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz Waltz, prezes Najwyższej Izby Kontroli Jacek Jezierski, poseł PiS Mariusz Błaszczak.

Podczas mszy świętej arcybiskup metropolita warszawski Kazimierz Nycz wezwał do modlitwy w intencji ofiar katastrofy i całej Ojczyzny, która straciła wielu wybitnych ludzi. Wspomniał, że dokładnie tydzień temu prezydent Lech Kaczyński brał udział w centralnej warszawskiej Drodze Krzyżowej, która przeszła ulicami Starego Miasta.

Arcybiskup powiedział, że polska delegacja zginęła, pełniąc służbę narodowi.Jego zdaniem, Polacy nigdy nie zapomną tego dnia.

W Krakowie w katedrze na Wawelu podczas mszy świętej kardynał Stanisław Dziwisz powiedział, że ten dzień jest nową bolesną kartą w dziejach narodu polskiego. Podkreślił, że Polacy czują obecnie podobny ból i żal, jak uczniowie Chrystusa zgromadzeni w Wieczerniku po Jego śmierci. Przypomniał także, że pięć lat temu Polacy również jednoczyli się w bólu, kiedy umierał papież Jan Paweł II. Kardynał zaapelował, by mimo wielkiego żalu spojrzeć na tę tragedię w świetle wiary.

Po mszy w katedrze na Wawelu, krakowianie przeszli pod Krzyż Katyński na placu świętego Idziego, by tam w ciszy i modlitwie oddać hołd ofiarom katastrofy lotniczej w Smoleńsku.

W Gdańsku w Katedrze Oliwskiej nabożeństwu żałobnemu przewodniczył metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Szukamy słów, którymi próbujemy ogarnąć wymiar tragedii, ale ich nie znajdujemy - mówił duchowny. Arcybiskup podkreślił, że ta śmierć kilkudziesięciu osób powinna być katechezą skierowaną do żywych.

W Kościele Ojców Jezuitów w Łodzi na nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku przybyły tłumy łodzian, a także przedstawiciele władz miasta, województwa i parlamentarzyści. Metropolita łódzki arcybiskup Władysław Ziółek mówił o tragedii, która dotknęła całą Polskę - śmierci prezydenta i jego małżonki oraz ponad 90-ciu innych osób, pełniących ważne dla państwa funkcje. Podkreślił, że wobec tak ogromnej tragedii nikt nie pozostaje obojętny.

Łodzianie wcześniej wzięli udział w marszu milczenia, który przeszedł do archikatedry z placu Wolności.

W Kaliszu w bazylice św. Józefa nabożeństwo żałobne odprawił biskup kaliski Stanisław Napierała. We Mszy świętej uczestniczyły władze miasta, kombatanci, harcerze oraz rodzina Gabrieli Zych, prezesa kaliskiego Stowarzyszenia Rodzina Katyńska.

W Poznaniu około tysiąca poznaniaków modliło się w katedrze. Przyszli, by oddać hołd ofiarom tragedii pod Smoleńskiem. We mszy odprawionej przez metropolitę poznańskiego arcybiskupa Stanisław Gądeckiego uczestniczyli też przedstawiciele władz miasta i województwa. Arcybiskup Stanisław Gądecki mówił w homilii, że zginął kwiat polskiego życia społecznego i politycznego. - Wszyscy oddali życie na służbie - podkreślał metropolita.

W Katowicach arcybiskup Damian Zimoń odprawił mszę świętą w intencji ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu i ich rodzin w archikatedrze Chrystusa Króla. Metropolita górnośląski Damian Zimoń powiedział, że nasza ojczyzna pozbawiona została najlepszych synów i córek. Metropolita zaznaczył, że ten czas jest rekolekcjami dla wszystkich Polaków - podobnych do tych, które przeżywaliśmy po śmierci papieża. We mszy świętej uczestniczyły tysiące katowiczan. Nie zabrakło także przedstawicieli władz regionalnych i posłów. Był także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.

Za dusze ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku modlono się także w białostockim soborze świętego Mikołaja. Na żałobnym nabożeństwie - panichidzie, wspominano szczególnie arcybiskupa Mirona - Prawosławnego Ordynariusza Wojska Polskiego.

W nabożeństwie, któremu przewodniczył arcybiskup białostocki i gdański Jakub, wzięła udział rodzina tragicznie zmarłego arcybiskupa, przedstawiciele władz miasta i województwa, duchowieństwo białostockich parafii, a także tłumy wiernych.