Wiemy, ile kosztował szczyt w Katowicach. Miał być "milowym krokiem" w walce o lepszy klimat

Ministerstwo Środowiska ujawniło, ile kosztował katowicki szczyt klimatyczny COP24. To ponad 177 milionów złotych. Ta suma budzi wątpliwości posła PO, Stanisława Gawłowskiego. Polityk zapowiada kontrolę i żąda od resortu pokazania faktur.

Miliony wydane na szczyt w Katowicach
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Na początku grudnia 2018 roku w Katowicach odbył się szczyt klimatyczny COP24. Podczas konferencji omawiano, jakie działania należy podjąć na rzecz polityki klimatycznej. - To milowy krok nie tylko na mapie porozumień klimatycznych, ale w ogóle dla budowania solidarności i współpracy międzynarodowej - mówił wówczas minister środowiska Henryk Kowalczyk.

Stanisław Gawłowski, poseł PO i były sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, wysłał interpelację do resortu ministra Kowalczyka z pytaniem, ile kosztowała organizacja katowickiego szczytu.

Jak wynika z odpowiedzi uzyskanej z Ministerstwa Środowiska, suma opiewa na 177 292 850 złotych. Najwięcej wydano na "wynajem powierzchni na organizację COP24 oraz organizację logistyczno-techniczną konferencji wraz z zapewnieniem stosownej infrastruktury i zaplecza logistycznego oraz kreacji i wizualizacji przestrzeni konferencyjnej". Na ten cel wydano aż 145 542 095,96 złotych.

Ta odpowiedź nie usatysfakcjonowała polityka PO. Gawłowski zapowiada w rozmowie z Wirtualną Polska, że zamierza dopytywać resort dalej. - Jestem przekonany, że ministerstwo nie chce pokazać tych wszystkich kwot, bo ma świadomość, że na projekty miękkie jak wizualizacje i "kreacje" wydało znaczące pieniądze i będzie to budzić wątpliwości - tłumaczy.

Obraz
© Sejm.gov.pl

Gawłowski żąda faktur, Bochenek tłumaczy

Co innego mówi Rafał Bochenek, który został mianowany na pełnomocnika ministra środowiska ds. organizacji szczytu klimatycznego w Katowicach. - To jest gigantyczny zakres, który wynika z konkretnych faktur, czynności i umów. Pod kątem przygotowania szczytu klimatycznego korzystaliśmy z całego zaplecza Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Spodka w Katowicach - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wskazuje na to, że w ramach szczytu zbudowano 40 tysięcy m kw. kampusu konferencyjnego i struktur tymczasowych, które musiały spełniać określone standardy. - Tyczy się to również kreacji i wizualizacji, czyli stosownego brandingu, scenografii, a także wyposażenia w odpowiednie urządzenia audio, sprzęt TV, oświetlenie itp. - tłumaczy w rozmowie z WP.

"Faktura po fakturze"

To jednak nie zmienia faktu, że Stanisław Gawłowski chce przyjrzeć się, na co zostały przeznaczone środki. W rozmowie z WP podkreśla, że jest w trakcie sporządzania kolejnej interpelacji. - Chcę zobaczyć, faktura po fakturze, bardzo precyzyjne zestawienie. Minister nie może mi odmówić, chyba, że będzie łamał prawo - powiedział w rozmowie z WP.

Przypomnijmy, że przed szczytem w Katowicach powstała specustawa, która przewiduje zwiększenie kosztów organizacji konferencji do ponad 250 milionów złotych. Wynika z tego, że Ministerstwo Ochrony Środowiska wydało mniej niż zakładano. Jednak poseł Gawłowski nie ma widzi powodów do radości.

- Uchwalili kwotę 250 milionów, wydali 200 i mówią: cieszcie się. Nie, ja się nie cieszę - mówi polityk. Gawłowski zarzuca ministerstwu, że grudniowa konferencja powstała bez przetargu. - Tak się składa, że gdy byłem w Ministerstwie Środowiska, organizowaliśmy dwie konferencje klimatyczne - jedną w Poznaniu, drugą w Warszawie - w oparciu o przepisy prawa o zamówieniach publicznych - tłumaczy Gawłowski. I dodaje, że ostatni szczyt, który miał miejsce w stolicy w 2013 roku, kosztował 100 milionów złotych.

Z kolei były rzecznik rządu Beaty Szydło wskazuje na to, że konferencja, która miała miejsce w Katowicach była dwukrotnie większa od tej, która odbyła się w 2013 roku w Warszawie.

- Z roku na rok szczyty klimatyczne się rozrastają. Koszty, jakie poniosły inne państwa związane z organizacją zwłaszcza w ostatnich latach były kilkukrotnie wyższe - mówi Bochenek w rozmowie z Wirtualną Polską.

Pełnomocnik ds. szczytu zapewnia, że wszystko było zgodne z uchwaloną specustawą, która w przypadku zamówień związanych z organizacją Konferencji COP24 nie stosuje ustawy o zamówieniach publicznych. Zamiast tego przewidywany jest konkretny, specyficzny tryb ich udzielania. - Dotyczy to szczegółowo określonych zamówień już w samej ustawie, np.: sprawy związane z zapewnieniem bezpieczeństwa - dodaje Rafał Bochenek.

Eksperci dostali najmniej

Jak wynika z odpowiedzi na poselską interpelację, resort najmniej wydał na "zapewnienie wsparcia eksperckiego niezbędnego do organizacji Konferencji COP24". Wyszczególniono umowy cywilnoprawne, zlecenia i dzieło, podatki i składki), itp. Chodzi o kwotę 693 304,53 złotych.

- To miała być konferencja, która miała być naszym sukcesem. Wymagała sztabu ludzi, wielu przygotowanych analiz... na ten cel wydaliśmy tylko 700 tysięcy złotych - wskazuje Gawłowski w rozmowie z WP. Łączy ten fakt z tym, że po wielu godzinach trudnych negocjacji opracowano końcowe stanowisko, które według Gawłowskiego jest bardzo ogólne.

- Tylko determinacja ONZ i innych państw, którym zależy na polityce klimatycznej doprowadziło do tego, że ostatniego dnia szczytu przyjęto to stanowisko - podkreśla poseł PO.

Jednak Bochenek w rozmowie z Wirtualną Polską wskazuje na to, że nie chodzi o ekspertów merytorycznych, którzy specjalizują się w tematyce klimatycznej. - Tylko o specjalistów z dziedziny technologii telewizyjnej i logistyki - wskazuje pełnomocnik ministra środowiska ws. organizacji szczytu.

Zobacz także: Beata Gosiewska atakuje Dominika Tarczyńskiego. Jest odpowiedź

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Spięcie w sieci. Przydacz wytknął ambasadorowi Niemiec
Spięcie w sieci. Przydacz wytknął ambasadorowi Niemiec
Wypadek kolumny J.D. Vance'a. Policjant w stanie krytycznym
Wypadek kolumny J.D. Vance'a. Policjant w stanie krytycznym
Niemieckie media: Pomimo sukcesów Tusk może stracić władzę
Niemieckie media: Pomimo sukcesów Tusk może stracić władzę
Wjechał autobusem w ludzi. Szwedzka prokuratura wypuściła go z aresztu
Wjechał autobusem w ludzi. Szwedzka prokuratura wypuściła go z aresztu
Groźby w sieci pod adresem Nawrockiego. Policja zatrzymała mężczyznę
Groźby w sieci pod adresem Nawrockiego. Policja zatrzymała mężczyznę
Kaczyński wysyła sygnał Konfederacji? "Nie wykluczamy żadnych sojuszów"
Kaczyński wysyła sygnał Konfederacji? "Nie wykluczamy żadnych sojuszów"
Nie żyje wdowa po pierwszej ofierze Czarnobyla. Zełenski zareagował
Nie żyje wdowa po pierwszej ofierze Czarnobyla. Zełenski zareagował
Dramatyczna akcja służb. Wyłowili z wody dwie wędkarki
Dramatyczna akcja służb. Wyłowili z wody dwie wędkarki
Ukraina siada do stołu z Rosją. Ruszyły rozmowy o wymianie 1200 jeńców
Ukraina siada do stołu z Rosją. Ruszyły rozmowy o wymianie 1200 jeńców
Wypadek przy wycince drzew. Nie żyje mężczyzna
Wypadek przy wycince drzew. Nie żyje mężczyzna
Radosław Sikorski o zagrożeniu ze strony Rosji. "Prędzej będziemy jeść trawę"
Radosław Sikorski o zagrożeniu ze strony Rosji. "Prędzej będziemy jeść trawę"
Pobity i martwy na ulicy. Policja zatrzymała dwie osoby
Pobity i martwy na ulicy. Policja zatrzymała dwie osoby