Wielkopolska. Nie żyje rolnik. Chciał posprzątać stodołę
W Przygodziczkach pod Ostrowem Wielkopolskim doszło do nieszczęśliwego wypadku. Ze stodoły spadł 56-letni rolnik. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do tragedii doszło w środę 14 września, około godziny 22 w miejscowości Przygodziczki. 56-latek chciał posprzątać stodołę. Spadł z jej niezabezpieczonego piętra. Niestety, mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Na miejsce wypadku wezwano pogotowie ratunkowe oraz policję. Lekarz stwierdził zgon poszkodowanego. Całe zderzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku. Policja po oględzinach stwierdziła, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie.
Tragedia podczas wykopywania studni. Został zasypany
Tragiczny wypadek w Małopolsce. 64-latek wykopywał studnię, kiedy zasypała go ziemia. Mężczyzna zginął na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do dramatycznego w skutkach wypadku doszło w poniedziałek po godzinie 17.00 w miejscowości Stróżna w gminie Bobowa w woj. małopolskim. Podczas poszukiwania źródeł wody na studnię mężczyzna został przysypany w wykopie.
- Mężczyzna nadzorujący wykopywanie przez koparkę studni głębokiej na 8 metrów zszedł do wykopu i wtedy osunęła się na niego ziemia - przekazał portalowi dts24.pl oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mł. asp. Bartosz Izdebski.
64-letni mieszkaniec gminy Łużna został zasypany. Pod ziemią przebywał kilka godzin.
Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej z okolicznych jednostek. Strażacy umocnili ściany studni, aby móc bezpiecznie wydobywać ciało. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Źródło: www.tygodnik-rolniczy.pl