Wielki słup ognia. Zapalił się gazociąg Gazpromu
Wybuch i pożar gazociągu w obwodzie swierdłowskim w Rosji. Płomienie widać z odległości kilkudziesięciu kilometrów, a w ogniu stanął też okoliczny las. Instalacja należy do Gazpromu.
Pierwsze doniesienia o eksplozji w Rosji napłynęły w środę wieczorem. Ukraińska telewizja Espreso poinformowała, że epicentrum pożaru znajduje się w rejonie miejscowości Piełym w obwodzie swierdłowskim.
Słup ognia widoczny na kilometry. Pożar lasu
Na zdjęciach i filmach publikowanych w nocy w mediach społecznościowych widać potężny pożar. Na części fotografii widać, że olbrzymi słup ognia widać było z kilkudziesięciu kilometrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z relacji w mediach społecznościowych wynika, że w ogniu stanął też okoliczny las. Rosyjska RIA Novosti potwierdziła, że rurociąg należy do koncernu Gazprom.
Czytaj też: Duży wzrost zabitych Rosjan. Porażająca liczba
Szef okręgu Szahit Alijew potwierdził w rozmowie z agencją, że doszło do eksplozji. Według niego nie było ofiar.
Rozszczelnienie? Szukają przyczyn
Państwowe media z Rosji twierdzą, że przyczyną eksplozji miało być rozszczelnienie, a na miejscu oprócz strażaków pracują specjaliści Gazpromu.
"Rozszczelnienie głównego gazociągu nie spowodowało przerw w dostawach surowca" - stwierdził w komunikacie rosyjski koncern. Zastrzeżono, że dokładne przyczyny zostaną określone podczas śledztwa.
Nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie skutków eksplozji i pożaru.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ