Wielka strata Rosji. "Polegli najlepsi z najlepszych"
W niedzielę ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła rosyjski śmigłowiec szturmowy. Okazuje się, że zadała wrogowi nawet większe straty, niż pierwotnie sądziła. Za sterami maszyny siedzieli bowiem jedni z najlepszych pilotów w armii Władimira Putina.
Do zestrzelenia doszło około godziny 14 czasu lokalnego (godzina 13 czasu polskiego) w niedzielę. Dokonała go brygada obrony przeciwlotniczej, stacjonująca w okolicach miasta Dniepr. Trafienie w rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52 "Aligator" zostało udokumentowane na nagraniu.
"Polegli najlepsi z najlepszych"
Na kanale Fighterbomber w serwisie Telegram, którego autor przedstawia się jako rosyjski pilot myśliwski, napisano, że załoga zestrzelonego helikoptera należała do najlepszych w armii Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Załoga 'Brody' (żargonowa nazwa śmigłowca - red.) należała do najskuteczniejszych w całej formacji. To byli najlepsi z najlepszych. Legendy. Obaj mieli łącznie sześć Orderów Męstwa. Dziś ich już nie ma. Obu. Załogę przedstawiono już do najwyższego orderu Federacji Rosyjskiej. Otrzymają Złotą Gwiazdę Bohaterów Federacji Rosyjskiej. Pośmiertnie" - czytamy we wpisie militarnego blogera.
Co najmniej 71 straconych śmigłowców
Według danych Oryx, bloga militarnego zliczającego wizualnie straty obu stron konfliktu, Rosjanie utracili już w Ukrainie co najmniej 71 śmigłowców bojowych. Z tego aż 27 stanowią helikoptery szturmowe Ka-52 "Aligator". Często walczą one bezpośrednio na linii frontu i z tego powodu są bardziej narażone na ostrzał obrony przeciwlotniczej Ukrainy.
Oryx podaje również, że od początku inwazji Ukraińcy strącili co najmniej 63 rosyjskie samoloty. Wśród nich największą część stanowią również maszyny przeznaczone do bezpośredniego wspierania wojsk lądowych na linii frontu, czyli Su-25 (co najmniej 23 sztuki zestrzelone) i Su-34 (16).
Źródło: Telegram/fighter_bomber, Ukraińska Prawda, oryxspioenkop.com
