Rosja grozi atakiem na Kijów. "Wielka roztopiona plama"

Kreml coraz bardziej obawia się, że USA dadzą Ukrainie zgodę na uderzenie zachodnią bronią na terytorium Rosji. W związku z tym propaganda po raz kolejny sięga po "atomowy straszak". "Rosja może przekształcić Kijów w wielką roztopioną plamę" - zagroził w sobotę były rosyjski prezydent i wiceszef Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew.

"Wielka roztopiona plama". Miedwiediew grozi uderzeniem na Kijów
"Wielka roztopiona plama". Miedwiediew grozi uderzeniem na Kijów
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

14.09.2024 | aktual.: 14.09.2024 12:34

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

W odpowiedzi na wykorzystanie przez Ukrainę zachodniej broni dalekiego zasięgu Rosja może przekształcić Kijów w "wielką roztopioną plamę" - zagroził w sobotę były rosyjski prezydent i wiceszef Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja nie podjęła decyzji o ataku

Miedwiediew napisał w serwisie Telegram, że konflikt nuklearny nie jest nikomu potrzebny ze względu na jego straszne skutki. Stwierdził, że właśnie dlatego Rosja nie podjęła decyzji o takim ataku. Dodał, że Moskwa ma "formalne podstawy", by wykorzystać broń nuklearną, np. z uwagi na ukraińską operację w rosyjskim obwodzie kurskim, jednak - jak stwierdził - "zachowuje cierpliwość".

Miedwiediew straszył przekształceniem Kijowa w "wielką roztopioną plamę", gdy cierpliwość Rosji się skończy.

Kijów dostanie zgodę na atak?

W piątek prezydent USA Joe Biden spotkał się w Białym Domu z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Jednym z głównych tematów negocjacji miało być zniesienie ograniczeń dla Ukrainy w zakresie ataków w głąb Rosji przy użyciu zachodniej broni dalekiego zasięgu.

12 września rosyjski dyktator Władimir Putin powiedział, że użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu w ataku na Rosję "będzie oznaczać, że kraje NATO, Stany Zjednoczone i kraje europejskie są w stanie wojny z Rosją".

Tego samego dnia gazeta "The Times", powołując się na źródła, podała, że ​​Waszyngton zamierza zezwolić Kijowowi na użycie brytyjskich i francuskich rakiet dalekiego zasięgu do ataku na terytorium Rosji, ale odmówi użycia podobnej broni - rakiet ATACMS. Źródło w brytyjskim sektorze obronnym stwierdziło, że Londyn nie potrzebuje wsparcia innych członków NATO, aby podejmować decyzje w tej kwestii.

Z kolei według źródeł "The Guardian" Wielka Brytania podjęła już decyzję o zniesieniu zakazu przeprowadzania ataków dalekiego zasięgu przy użyciu swojej broni na terytorium Rosji, ale "nie ma w planach ogłaszać tego publicznie".

Wybrane dla Ciebie