Kopacz pokazała zainteresowanie
Ostatni weekend nie był łatwy dla mieszkańców wielu rejonów Polski. Silny wiatr zabrał dobytek życia ludzi między innymi w kujawsko-pomorskim. W poniedziałek rano tereny dotknięte wichurami odwiedziła minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska. - Wszyscy są bardzo przerażeni, bo to była naprawdę trudna noc - oceniła szefowa MSW.
Niemal w tym samym czasie w Warszawie obradował Zespół Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem Ewy Kopacz. Szefowa rządu obiecała szybkie oszacowanie strat i pomoc najbardziej poszykowanym.
- Premier odpytała szefów poszczególnych służb, po posiedzeniu wyszła do dziennikarzy, ale my niczego nowego się nie dowiedzieliśmy. Powiedziała, że była jedna ofiara śmiertelna, że jest ileś dachów zerwanych etc. Nic nie powiedziała, ale pokazała, że się interesuje. To było bardzo zmyślnie zrobione - mówi WP Zbigniew Lazar, specjalista ds. kształtowania wizerunku.
- Ewa Kopacz, gdy jest ładna pogoda, jeździ na wycieczki, a gdy ludzie potrzebują pomocy, zamyka się w gabinetach - skomentowała działania premier kandydata PiS na to stanowisko Beata Szydło. Ta z kolei odwiedziła poszkodowanych przez wichury w swoim okręgu wyborczym, co oczywiście skrytykowali politycy Platformy Obywatelskiej.