Gdzie jest granica?
- Oczywiście są wydarzenia, które politycy powinni sobie darować. Zwłaszcza w kontekście tragedii bardzo osobistych. Natomiast, jeśli nieszczęście dotyka pewną społeczność lokalną czy różnych ludzi, z różnych zakątków kraju nie można tego zignorować. Wtedy jedni politycy mają obowiązek się pojawić, a inni powinni sobie zadać pytanie czy mają prawo tam być. Tam gdzie musi pojawić się wojewoda czy wójt nie zawsze musi być premier - stwierdza Piotr Pawełczyk.
Gdzie jest zatem linia, której politycy nie powinni przekraczać?
- Odpowiedź jest znana od lat. Jeśli nie wiesz jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie. Zawsze powinni zapytać sami siebie, czy naprawdę powinni gdzieś pojechać, czy pomogą. I jeśli mogą coś pomóc, niech jadą. Lecz jeśli robią to tylko dlatego, że będzie to dobrze widziane, to niech zadadzą sobie kolejne pytanie. Czy warto zapłacić tę cenę przyzwoitości - podsumowuje prof. Piotr Pawełczyk.