Wiceminister sprawiedliwości o Ikei: Podważa i niszczy naszą tradycję
- To lewacki marsz przez różne instytucje. Teraz został ujawniony także w zagranicznych przedsiębiorstwach prywatnych, które łamiąc prawo najpierw podważają, a potem niszczą naszą tradycję i kulturę prawną - powiedział Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.
03.07.2019 | aktual.: 03.07.2019 21:22
To kolejny komentarz w wywołującej ogromne kontrowersje sprawie zwolnienia polskiego pracownika przez firmę Ikea. Pracownik szwedzkiej sieci handlowej został zwolniony po tym, jak na profilu firmy "sprzeciwił się propagowaniu ideologii LGBT i powoływał na Pismo Święte".
Zdaniem Romanowskiego, to kolejny przykład "lewackiego marszu przez różne instytucje". Wiceminister sprawiedliwości ostro skrytykował "zagraniczne przedsiębiorstwa prywatne, które korzystają z różnych zwolnień, a jednocześnie łamiąc prawo, najpierw podważają, a potem niszczą naszą tradycję i kulturę prawną".
- Starają się wpływać na kształt naszej tradycji. Chcą sprytnie, pod hasłami nowoczesności, postępu, otwartości przemeblować nasz system wartości - dodał wiceminister w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
"Okropne i karygodne"
- Nikt nie zaprzeczy, że nasze wartości są solą w oku dla środowisk lewicowych. Widzimy to nawet za granicą, także w działaniach samego TSUE, który pod płaszczykiem pretekstem troski o domniemane naruszenia prawa i praworządności w naszym kraju, zajmuje się w istocie kwestiami politycznymi i propagandą. Polska jest ostatnim dużym krajem europejskim, które może się oprzeć promocji agendy LGBT w Europie. To ich bardzo boli - podkreślił Romanowski.
Zdaniem wiceministra, pracownicy są przymuszani przez niektórych pracodawców do "promocji małżeństw homoseksualnych i adopcji dzieci przez takie związki" oraz "ohydnego i jawnego obrażania uczuć religijnych". - To moralnie okropne i karygodne - skomentował Romanowski.
IKEA komentuje
Po wielu krytycznych wypowiedziach polityków rządu Ikea odniosła się już do sprawy w krótkim oświadczeniu. "W ocenie pracodawcy umieszczony przez pracownika komentarz oraz jego nastawienie i postawa naruszają zasady współżycia społecznego oraz stanowią przejaw braku szacunku oraz poszanowania odmienności osób o innej orientacji seksualnej" - napisano.
Interwencję w sprawie zapowiedział Rzecznik Praw Obywatelskich. Biuro Adama Bodnara poinformowało, że "RPO dostrzega problem dyskryminacji ze względu na wyznanie w zatrudnieniu" i zamierza zająć się sprawą z urzędu.
Źródło: wPolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl