Wicemarszałkowie z ekipy Kałuży wycięci z państwowych posad
Wszyscy byli wicemarszałkowie województwa śląskiego z rozdania PiS zostali usunięci z posad w państwowych spółkach - ustaliła Wirtualna Polska. Wszyscy byli wiceprezesami i trafili tam po zmianach w sejmiku regionalnym.
Wojciech Kałuża, Dariusz Starzycki, Izabela Domogała i Beata Białowąs - politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością, którzy w wyniku przewrotu Kałuży po wyborach samorządowych w 2018 roku zostali wicemarszałkami województwa śląskiego, a później trafili na posady w państwowych spółkach, zostali z nich właśnie usunięci.
O Wojciechu Kałuży pisaliśmy nieraz w Wirtualnej Polsce, bo to postać barwna i niejednoznaczna. Żywy przykład, że w polityce trzeba mieć grubą skórę. Okrzyknięty przez wyborców zdrajcą, gdy przeszedł z Koalicji Obywatelskiej na stronę PiS i oddał tej partii władzę na Śląsku, teraz ponownie został radnym wojewódzkim. Tym razem był "jedynką" listy PiS i zdobył blisko 28 tys. głosów, uzyskując najlepszy wynik w okręgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posady na państwowym dla polityków PiS
Kałuża po dołączeniu do PiS został wicemarszałkiem śląskim, a gdy Zjednoczona Prawica straciła w regionie większość i pożegnał się ze stołkiem, partia zapewniła mu miękkie lądowanie na państwowej posadzie - został wiceprezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej z podstawową pensją ponad 50 tys. zł miesięcznie. Z dodatkami mógł zarobić w ciągu roku ponad 900 tys. zł (danych za 2023 rok jeszcze nie opublikowano).
Po ostatnich wyborach parlamentarnych i zmianie władzy, zwolnienie Wojciecha Kałuży z zarządu JSW było jedną z pierwszych decyzji, którą ogłosiło kierownictwo resortu aktywów państwowych, pod które podlega ten górniczy gigant ze Śląska.
Wszyscy wicemarszałkowie wycięci
Podobną drogę przeszły koleżanki i kolega Wojciecha Kałuży z zarządu województwa z czasach rządów PiS. Gdy partia utraciła stery władzy w regionie, trafili oni do państwowych firm, a konkretnie do spółek Tauronu.
Dariusz Starzycki, były wiceprezydent Jaworzna, były poseł i wicemarszałek z Prawa i Sprawiedliwości, w grudniu 2022 roku został wiceprezesem Tauron Serwis. Firma ma siedzibę w Jaworznie i zajmuje się remontami w energetyce. Dwa tygodnie temu Starzycki został odwołany z zarządu spółki. Będzie jednak nadal radnym w regionalnym sejmiku, został wybrany na nową kadencję z listy PiS.
Beata Białowąs, związana z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry, została natomiast pod koniec lutego 2023 roku wiceprezeską Tauron Ekoenergia. Teraz straciła posadę, jej nazwisko zniknęło ze strony spółki (zmiany nie wprowadzone jeszcze w KRS). Białowąs również nadal będzie radną PiS w sejmiku.
Izabela Domogała po zmianach w zarządzie województwa trafiła w marcu 2023 roku na stanowisko wiceprezesa w spółce Tauron Inwestycje. Zgodnie z wpisem w KRS została odwołana 11 kwietnia tego roku. Domogała kandydowała w ostatnich wyborach do rady gminy Świerklaniec z komitetu Skuteczni dla Świerklańca. Mandatu nie uzyskała.
Dodajmy, że Starzycki, Białowąs i Domogała mają za sobą również nieudany start do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych z jesieni ubiegłego roku.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.pawlik@grupawp.pl