"Wiadomości" znów przeszły same siebie. To wyemitowały o godz. 19

30 dodatkowych minut na temat sukcesów obecnego rządu i straszenia opozycją - taki seans zafundowała widzom TVP. "Wiadomości" kilka godzin przed ciszą wyborczą wyemitowały dodatkowe wydanie - o godz. 19.00.

"Wiadomości" TVP
"Wiadomości" TVP
Źródło zdjęć: © TVP
Mateusz Dolak

W tym nadzwyczajnym wydaniu "Wiadomości" nie było ani słowa o programie i propozycjach opozycji. Nie było też słowa na temat afer Prawa i Sprawiedliwości.

Wydanie skrojono nie tylko pod wybory, ale także pod referendum. Zaczęło się od tego, że opozycja nie chciała muru "nawet, gdy nielegalnie migranci przeprowadzali szturm na granicę". TVP mówiła widzom, że politycy opozycji atakują funkcjonariuszy Straży Granicznej, przypomniano też, że "krótko przed wyborami do kin trafił szkalujący film Agnieszki Holland".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W dodatkowym programie nie zabrakło też tzw. "doktryny obrony na linii Wisły". "Wiadomości" przypomniały również, że to "Polska ostrzegała przed Rosją", a "Berlin i Bruksela popełniły błędy". Powtarzano fragment przemówienia byłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego słynne słowa "dziś Gruzja, jutro Ukraina".

W kolejnym materiale było straszenie migrantami. Według TVP "zamieszki i gwałty to konsekwencje złej polityki migracyjnej, której sprzeciwiło się Prawo i Sprawiedliwość". Wiadomości powtarzają, że Donald Tusk groził karami za nieprzyjmowanie migrantów, ale "rząd się nie ugiął". Podkreślono, że w Polsce nie było ani jednego ataku terrorystycznego.

W dodatkowym 30-minutowym wydaniu "Wiadomości" przypomniano spot Prawa i Sprawiedliwości. W połowie programu w drugim studiu pojawiła się prezenterka, która porównywała bezrobocie pensję minimalną i programy społeczne za rządów PiS i PO.

W serwisie nie zabrakło też wątku "repolonizacji i odbudowy przemysłu". Pokazano również wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego, który twierdził, że "niektóre ceny się obniżyły". TVP podkreślała też, że "wbrew czarnym wizjom opozycji w Polsce nie zabrakło węgla"

"Taśmy Banasia" i ekspert na koniec

Ostatnim materiałem wyemitowanym w wydaniu o 19.00 była pochwała dla rządu za zwiększenie ilości komisji wyborczych. Tutaj nie było już ataku na opozycję - widzowie dowiedzieli się m.in. jak oddać ważny głos w wyborach czy referendum, że mogą wylegitymować się dowodem z aplikacji mObywatel.

Wydanie zakończyło się rozmową z prof. Henrykiem Domańskim, który stwierdził, że "na ostatnim etapie kampanii zyskało Prawo i Sprawiedliwość". Domański przypomniał poniedziałkową debatę TVP i uznał, że "szansa zagłosowania na Tuska jest mniejsza". - Taśmy Banasia w ostatniej chwili uwikłały Platformę Obywatelską - ocenił.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wiadomościtvpwybory 2023
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (312)