Trump przyleci do Izraela. Wizyta będzie ekspresowa
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że w najbliższym czasie może udać się na Bliski Wschód, gdzie trwa wcielanie w życie jego planu pokojowego dla Strefy Gazy. Trump ma przylecieć w niedzielę do Izraela, odwiedzi Jerozolimę, wizyta potrwa około ośmiu godzin - poinformowała izraelska stacja Kan.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump ma przylecieć na lotnisko Ben Guriona w niedzielę o godzinie 15 i pozostać w Izraelu przez osiem godzin.
- W Jerozolimie Trump odwiedzi między innymi Kneset i weźmie udział w ceremonii przy Ścianie Płaczu.
- Wizyta wiąże się z zatwierdzeniem przez Izrael i Hamas pierwszego etapu planu pokojowego.
Amerykański prezydent ma przylecieć na lotnisko Ben Guriona w niedzielę o godz. 15, a odlecieć o godz. 23. Trump pojedzie następnie do Jerozolimy, gdzie odwiedzi m.in. izraelski parlament - Kneset, i weźmie udział w ceremonii przy Ścianie Płaczu - przekazała Kan.
Chociaż według planów prezydent nie ma nocować w Jerozolimie, ambasada USA zwróciła się do hotelu King David o zarezerwowanie dla Trumpa i jego świty dwóch pięter obiektu, co wiąże się z wykwaterowaniem obecnych gości - napisał portal dziennika "Maariw".
Pierwszy etap planu pokojowego
Trump ogłosił w nocy ze środy na czwartek, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap jego planu pokojowego mającego zakończyć wojnę w Strefie Gazy.
Prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi zaprosił amerykańskiego przywódcę na uroczyste podpisanie porozumienia.
Biuro Netanjahu poinformowało, że po ogłoszeniu rozejmu izraelski premier odbył "ciepłą i emocjonalną" rozmowę telefoniczną z prezydentem USA i zaprosił go do wygłoszenia przemówienia w Knesecie.
Sam Trump nie wykluczył, że uda się na Bliski Wschód, ale nie podał dalszych szczegółów. Jego rzeczniczka Karoline Leavitt przekazała w środę wieczorem, że w piątek Trump przejdzie rutynowe badania i możliwe, że "niedługo potem" wyruszy na Bliski Wschód.
Czytaj więcej: