Whitney siedziała właśnie w samochodzie z córeczką Bobbi Kristiną, kiedy w okno zastukała nieznajoma blondynka. Musisz uważać. Nie wiem, jak sobie z tym poradzisz, ale Twój mąż spotyka się z kimś, kogo znam - wyjawiła zdziwionej Whitney. Piosenkarka nie straciła jednak zimnej krwi: Powiedz to w obecności mojego męża - nakazała kobiecie.
Według "The National Enquirer", na widok Bobby'ego Browna kobieta zaczęła płakać. Najpierw tłumaczyła, że jest zdenerwowana, bo mówi do bardzo ważnych ludzi. Potem po prostu uciekła, jednak wcześniej - jak donosi gazeta - wściekły Brown wylał na nią kufel piwa.
Po zdarzeniu prawnik Whitney Houston poinformował, że sprawdzana jest tożsamość podejrzanej blondynki. (jask)