Weto Szwajcarów blokuje dostawy z Danii
Dania wystąpiła do rządu Szwajcarii o zgodę na wysłanie Ukrainie transporterów opancerzonych szwajcarskiej produkcji. Berno, powołując się na swoją politykę neutralności, która zabrania dostarczania broni do stref konfliktu, zawetowało prośbę.
01.06.2022 13:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sekretariat Państwowej agencji ds. Gospodarczych Szwajcarii odrzucił wniosek Kopenhagi dotyczący dostarczenia Ukrainie około 20 bojowych wozów piechoty Mowag Piranha III, które posiada armia Kopenhagi - podał w środę szwajcarski nadawca SRF, powołując się na źródła z agencji.
Agencja Reuters wystosowała zapytanie do instytucji, nie uzyskała jednak komentarza.
Neutralna Szwajcaria wymaga, by państwa zagraniczne, które kupują szwajcarską broń, muszą wystąpić do Berna o pozwolenie na jej dalszą sprzedaż.
Nie jest to pierwsze weto Szwajcarów w związku z wojną w Ukrainie. W kwietniu Szwajcarzy odmówili Niemcom, którzy chcieli wysłać do Kijowa amunicję, używaną w samobieżnych działach przeciwlotniczych Gepard. Berno odrzuciło także prośby Warszawy o broń dla Ukrainy.
Szwajcaria jednak naruszyła swoją neutralną politykę i zgodziła się na dołączenie do zachodnich sankcji wobec Rosji.
Szwajcarzy zmienią zdanie?
Szwajcarska neutralność jest jednak wystawiona na największą od dziesięcioleci, próbę. W związku z wojną w Ukrainie w kraju rozpoczęła się debata, która ma odpowiedzieć na pytanie jak interpretować neutralność w realiach XXI wieku.
Okaże się jednak, czy Szwajcaria utrzyma swoje restrykcyjne stanowisko. Na rząd w Bernie wzrasta zagraniczna presja. W zeszłym tygodniu w Davos wicekanclerz Niemiec Robert Habeck powiedział, że chciałby zobaczyć "maksymalne wsparcie" dla Ukrainy ze strony Szwajcarii. Za słowami wicekanclerza poszły także czyny: Rząd w Berlinie zwrócił się do Rady Federalnej o zajęcie stanowiska w sprawie szwajcarskiego zakazu eksportu amunicji.
Decyzja w tej sprawie ma zapaść pod koniec tego tygodnia. W samym organie pojawiają się głosy, że istnieje "pole do manewru" i Berno może wyrazić zgodę na wysyłki.
Zobacz też: Trudna sytuacja w obwodzie ługańskim. "Siewierodonieck to ostatni ukraiński bastion"