PolskaTerlecki o Pegasusie i dyscyplinie ws. weryfikacji szczepień

Terlecki o Pegasusie i dyscyplinie ws. weryfikacji szczepień

Projekt zakładający weryfikację szczepień pracowników ma zostać wkrótce poddany głosowaniu w Sejmie. - Nie chcemy w tej kwestii dyscypliny - oświadczył w poniedziałek szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Polityk zdradził też, czy jego zdaniem powinna zostać powołana komisja śledcza ws. Pegasusa.

Weryfikacja szczepień pracowników. Terlecki o projekcie: Nie chcemy dyscypliny w klubie
Weryfikacja szczepień pracowników. Terlecki o projekcie: Nie chcemy dyscypliny w klubie
Źródło zdjęć: © East News | Marek Lasyk/REPORTER
Radosław Opas

W środę zbierze się sejmowa Komisja zdrowia, na której odbędzie się wysłuchanie publiczne złożonego w grudniu przez grupę posłów PiS projektu o weryfikacji covidowej. Pomysłodawcy chcą, aby pracodawca mógł zażądać od pracownika okazania wyniku testu na obecność koronawirusa, informacji o przebytej infekcji SARS-CoV-2 lub wykonanym szczepieniu na COVID-19.

Projekt zakłada także, że pracodawca będzie mógł oddelegować pracownika do innego rodzaju zajęć lub poza stałe miejsce pracy.

Weryfikacja szczepień pracowników. Terlecki komentuje

O możliwość weryfikacji covidowej zapytano w poniedziałek szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego. Polityk potwierdził, że w najbliższych dniach Prezydium Sejmu zdecyduje, czy projekt dający pracodawcom nowe uprawnienia trafi na posiedzenie planowane na 12-13 stycznia.

Wskazał również, czy kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości przewiduje kary dyscyplinarne dla posłów, którzy są przeciwnikami szczepień i nie poprą projektu. Jedną z takich osób jest Anna Maria Siarkowska. Parlamentarzystka niedawno odbyła w tej sprawie rozmowę właśnie z Ryszardem Terleckim.

- Wydaje mi się, że sympatycznie rozmawialiśmy wtedy z panią poseł, natomiast nie chcemy w tej kwestii dyscypliny - powiedział szef klubu PiS.

Zobacz też: Polityk PiS zaskakująco o Pegasusie. "Widać wyraźnie, że jest coś na rzeczy"

Sprawa Pegasusa. Terlecki: Komisja śledcza nie jest potrzebna

Ryszard Terlecki odniósł się też do sprawy Pegasusa. Działająca przy Uniwersytecie w Toronto grupa Citizen Lab ustaliła, że telefony senatora KO Krzysztofa Brejzy, adwokata Romana Giertycha i prokurator Ewy Wrzosek były inwigilowane.

- Jeśli rzeczywiście był taki fakt korzystania z podsłuchu, to trzeba się zwrócić do sądu, który wydał na to zgodę - stwierdził poseł.

Parlamentarzystę zapytano też, dlaczego PiS nie chce powołać w tej sprawie komisji śledczej. - Uważam, że nie jest ona potrzebna. To jest taka sprawa, którą należy wyjaśnić, natomiast zabawa w komisję w takiej kwestii nie wydaje mi się uzasadniona - przekonywał polityk.

Przeczytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (283)