Brejza o szczegółach inwigilacji Pegasusem. "Służby podsłuchiwały służby"

"Gdy pod wpływem skali hejtu pojawiły się groźby, to samo państwo PiS wyciągnęło rękę, by objąć moje dzieci ochroną" - napisał w sobotę senator Krzysztof Brejza, który jest kolejną z ofiar śledzenia Pegasusem. Odniósł się w ten sposób do paradoksalnych decyzji, według których najpierw miał być szpiegowany, a później zaoferowano mu pomoc.

Krzysztof BrejzaKrzysztof Brejza ujawnia paradoks działań w związku z byciem szpiegowanym Pegasusem / Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski

Kanadyjska jednostka badawcza przy Uniwersytecie w Toronto Citizen Lab ujawniła, że senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza był w 2019 roku szpiegowany za pośrednictwem oprogramowania Pegasus.

W związku z tymi doniesieniami, w sobotę polityk opozycji zdradził m.in., że w 2019 r. policja z Bydgoszczy proponowała ochronę jego żonie i dzieciom.

"Pod wpływem ogromnej brutalnej nagonki TVP (publikacja sfałszowanych smsów od 25.08.2019) pojawiły się groźby wobec moich dzieci. We wrześniu Policja sama zaproponowała objęcie Doroty Brejzy (żony senatora - red.) i dzieci ochroną. Była to decyzja Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy" - napisał na Twitterze.

Zobacz też: Pegasus używany w Polsce. "Wracają metody z czasów PRL"

"Państwo PiS włamało mi się do telefonu. Wykradło smsy. Nie pasowały do tezy, bym czynił przestępstwa, więc państwo PiS smsy przerobiło i puściło w swojej telewizji. Gdy pod wpływem skali hejtu pojawiły się groźby, to samo państwo PiS wyciągnęło rękę, by objąć dzieci ochroną" - dodał Brejza.

Brejza ofiarą Pegasusa. Ujawnił okoliczności inwigilacji

"Służby podsłuchiwały służby. Jedne mnie szczuły (styk TVP), drugie dalej inwigilowały (technika operacyjna CBA - koordynatorzy z PiS), trzecie zapewniły ochronę przed szaleńcem zapowiadającym skrzywdzenie dzieci (Komenda Wojewódzka)" - napisał polityk.

Jak podkreślił - to, jak służby "zapętlił się" w tym zakresie - jest "paradoksem sprawy włamań".

Giertych, Brejza i prok. Wrzosek szpiegowani Pegasusem

Przypomnijmy, że czwartek Associated Press poinformowało, iż za pomocą systemu Pegasus 33 razy zhakowano telefon komórkowy Krzysztofa Brejzy przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku. Wcześniej na jaw wyszła sprawa ataku hakerskiego Pegasusem na telefon mecenasa Romana Giertych i prokurator Ewy Wrzosek.

Sprawa szpiegowania senatora KO ma związek z wydarzeniami z sierpnia br., kiedy to TVP w wielu swoich materiałach regularnie pokazywała SMS-y, mające rzekomo pochodzić z telefonu Krzysztofa Brejzy, który wówczas sprawował mandat posła. Nie wiadomo, jak telewizja państwowa weszła w posiadanie tych wiadomości. Jak informowała wtedy "Gazeta Wyborcza", treści mogły zostać wykradzione z telefonu Brejzy, a ich treść zmanipulowana w przekazie prorządowej stacji.

TVP manipulowała treściami wiadomości wykradzionych z telefonu Brejzy?

To, że SMS-y z telefonu Brejzy zostały przez TVP zmanipulowane, wyszło na jaw, gdy poseł postanowił złożyć własne zawiadomienie do prokuratury - miało to miejsce 22 września 2019 roku. Wówczas oddał swoją komórkę do ekspertyzy i wykonał kopię jego zawartości, którą zabezpieczył notarialnie. TVP publikowała treść wiadomości z telefonu polityka, choć ten nigdy jej nikomu nie udostępniał. Aparat nie był też zabezpieczony do żadnego postępowania.

W środę z kolei portal Onet.pl poinformował, że Krzysztof Brezja wygrał z TVP w sprawie dotyczącej artykułu, który pojawił się wówczas na łamach portalu należącego do TVP. Zgodnie z decyzją sądu telewizja publiczna opublikować sprostowanie ws. Krzysztofa Brejzy z Platformy Obywatelskiej, zamieszczając na stronie tvp.info oświadczenie, że jeden z opublikowanych przez portal artykułów może naruszać jego dobra osobiste.

Źródło: Twitter, PAP, Onet.pl, Gazeta Wyborcza

Przeczytaj także:

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Awaryjne lądowanie Hegseth'a. Podano powód
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Kolumbia. Indianie strzelali z łuków w budynek ambasady USA
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Polacy o Nawrockiej. Ocenili, jak sobie radzi w roli pierwszej damy
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Ciało młodej kobiety w windzie. Prokuratura postawiła zarzuty
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Noblistka wychwala Trumpa. "Wenezuelczycy są mu wdzięczni"
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną