Wenezuela: Zwolennicy prezydenta wdarli się do parlamentu. Są ranni
Grupa zwolenników prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro wdarła się do kontrolowanego przez opozycję parlamentu. W wyniku zdarzenia rany odniosło kilku deputowanych i dziennikarzy.
30 osób wdarło się do budynku
W czasie specjalnego posiedzenia parlamentu z okazji obchodzonego 5 lipca przez Wenezuelę święta niepodległości, grupa kilkudziesięciu sympatyków prezydenta siłą przedostała się na teren Zgromadzenia Narodowego, jedynej kontrolowanej przez opozycję instytucji państwowej, rzucając petardami. Następnie ok. 30 osób wdarło się do budynku. Wyprowadzili je stamtąd członkowie straży Zgromadzenia Narodowego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W wyniku zdarzenia doszło do bójki między napastnikami a opozycjonistami. W telewizji pokazywano ujęcia posłów opozycji, którym po twarzy ciekła krew.
Zwolennicy Maduro byli ubrani na czerwono, czyli w kolorze rządzącej Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli. Wielu z nich było zamaskowanych i miało przy sobie kije.
Wenezuela – sfrustrowani i głodni ludzie wyszli na ulice
Zginęło już 91 osób
Do incydentu doszło w czasie, gdy Wenezuela zmaga się z największym od dekad kryzysem gospodarczym i politycznym. W trwających od początku kwietnia antyrządowych protestach, którym towarzyszą starcia z policją i wojskiem, zginęło już 91 osób. Demonstranci oskarżają prezydenta Maduro o zapędy dyktatorskie, domagają się jego ustąpienia i rozpisania nowych wyborów.
Pod koniec czerwca Maduro ostrzegł, że w razie obalenia jego rządów on i jego zwolennicy chwycą za broń.
Źródło: WP, PAP