"Węgry zapłaciły za nóż, którym obcięto głowę Ukraińca". Apel doradcy Zełenskiego
Doradca prezydenta Ukrainy, Oleg Ustenko, wypowiedział się na temat bliskich relacji Węgier z Rosją i wskazał, że zwiększenie wymiany gospodarczej między tymi krajami wpływa bezpośrednio na przeciąganie się wojny. - Jeśli widzieliście filmik, na którym Rosjanie obcinają głowę ukraińskiemu żołnierzowi, to Węgrzy płacą za nóż - stwierdził.
Węgry są jedynym krajem Unii Europejskiej, które w sceptyczny sposób podchodzą do pomocy Ukrainie i w dalszym ciągu prowadzą wymianę gospodarczą z krajem-agresorem, którym jest Rosja.
Ustenko wskazał, że Węgrzy w ten sposób sponsorują wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, a tym samym stoją za popełnianymi zbrodniami wojennymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doradca Zełenskiego apeluje o wywieranie presji na Budapeszt
- Jeśli widzieliście filmik, na którym Rosjanie obcinają głowę ukraińskiemu żołnierzowi, to Węgrzy płacą za nóż - powiedział Ustenko w rozmowie z Politico.
- Trzeba być całkowicie ślepym, żeby nie widzieć, jakie zło sponsorujecie. Kupując więcej gazu od Rosji, dajecie im więcej możliwości do eskalowania wojny - dodał.
Doradca Prezydenta Zełenskiego zaapelował do organów wewnątrz Unii Europejskiej o "największą możliwą presję na Budapeszt", żeby powstrzymać przypływ gotówki z Węgier w zamian za rosyjskie surowce.
- Węgrzy otrzymują wsparcie finansowe od Brukseli, także robią to wszystko na rachunek każdego. Mimo to, nadal decydują się na współpracę z kremlowskim reżimem - mówi Oleg Ustenko.
Minister Spraw Zagranicznych Węgier, Peter Szijjarto, odwiedził Moskwę, gdzie domagał się zwiększenia dostaw gazu z Rosji i poprosił o finansowanie budowy elektrowni atomowej Paksz.
Szijjarto jest jednym z nielicznych polityków z krajów Unii Europejskiej, jacy spotykali się z rosyjskimi mocodawcami w Moskwie od czasu inwazji Rosji na Ukrainę.
Czytaj także: