Nagła zmiana w PiS. W sieci aż huczy, lawina komentarzy w sprawie Poręby

Decyzja Tomasza Poręby wywołała w sieci spore zaskoczenie. W piątek późnym wieczorem europoseł ogłosił rezygnację z funkcji szefa sztabu wyborczego PiS. Jego decyzję szeroko komentują dziennikarze i politycy.

Tomasz Poręba zrezygnował z funkcji szefa sztabu wyborczego PiS
Tomasz Poręba zrezygnował z funkcji szefa sztabu wyborczego PiS
Źródło zdjęć: © PAP, Radek Pietruszka | Twitter
Rafał Mrowicki

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba zrezygnował z pełnienia funkcji szefa sztabu wyborczego partii rządzącej. O swojej decyzji poinformował w piątek po godz. 23, chociaż - jak napisał na Twitterze - decyzja zapadła już w czwartek. Choć jego rezygnacja nie została przyjęta, to decyzja jest ostateczna.

Poręba rezygnuje. W sieci zawrzało

"Po głębokim namyśle, kierując się dobrem obozu, złożyłem wczoraj na ręce PJK (prezesa Jarosława Kaczyńskiego - red.) dymisję z funkcji szefa sztabu PiS. Mimo, że nie została przyjęta, pozostaje ona dla mnie decyzją ostateczną. Dziś na tym stanowisku potrzebny jest ktoś z nową emocją i energią. Za którym stanie się murem" - napisał Tomasz Poręba.

Jego decyzja wywołała lawinę komentarzy wśród dziennikarzy i polityków. "Szef sztabu przestaje być szefem sztabu wbrew woli prezesa. Zaskakujące z wielu powodów" - napisała Dominika Długosz, dziennikarka "Newsweeka".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kaczyński się zagalopował. Minister też mówi o Jagiellonach

Politycy Koalicji Obywatelskiej zwrócili uwagę na ostatnie wpadki PiS, takie jak skandaliczny spot łączący opozycję z Auschwitz, konwencję pod hasłem "Programowy Ul", o pomysłach z której mówi się już niewiele oraz o referendum ws. polityki migracyjnej, które jest zewsząd krytykowane.

"Auschwitz, trutnie, referendum - może Pana rezygnacja odbije się na podniesieniu jakości debaty publicznej. Pozdrawiam" - napisała Kinga Gajewska, posłanka KO.

"Najpierw proszę przeprosić za spot profanujący KL Auschwitz-Birkenau, a potem droga wolna" - napisał Ryszard Świlski, senator KO.

Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy, zwróciła uwagę na późną porę publikacji oświadczenia. "Ten głęboki namysł nastąpił po godzinie 23.00, czy też jakieś nagłe zdarzenie kazało Panu ogłosić to niedługo przed północą?" - pytała posłanka Lewicy.

Zwróciła również na to uwagę premierowi Mateuszowi Morawieckiemu pod jego wpisem krytykującym Donalda Tuska za wulgarny napis na jego wiecu.

Jeszcze w czwartek, czyli w dniu, w którym Poręba przedstawił kierownictwu partii swoją decyzję, na antenie Radia Zet przed oskarżeniami byłych sztabowców PiS bronił go poseł Radosław Fogiel. "Poręba stoi na czele sztabu PiS, ma ogląd całości, więc będę stał po jego stronie" - mówił były rzecznik PiS.

Na spór Poręby z byłymi sztabowcami PiS zwrócił uwagę również Marek Mikołajczyk z "Dziennika Gazety Prawnej". Nawiązał do wypowiedzi Marcina Mastalerka, byłego rzecznika PiS, a obecnie doradcy prezydenta Andrzeja Dudy.

W poniedziałek Mastalerek napisał o Porębie: "Pycha kroczy przed upadkiem. Dokładnie tak zachowywała się Platforma Obywatelska w 2015 roku". Chodziło o wpis Poręby, w którym europoseł PiS kpił z Mastalerka oraz szefa Partii Republikańskiej Adama Bielana, którzy krytykowali niektóre ruchy wizerunkowe PiS.

"Wstrząsy w PO-PiS-ie. Na wiecu PO zdjęcie Tuska na tle fatalnego transparentu, a w PiS-ie zmieniają 'konie' w biegu. Więcej przestrzeni dla innych dróg politycznych" - napisał Tomasz Chodubski, małopolski samorządowiec Koalicji Polskiej.

"Wszyscy pisowcy od kilku godzin dwoją się i troją z przekazem dnia z transparentem z Poznania. A tu pan Poręba taki numer wyciął kolegom. I cały transparentowy wysiłek w ten piątkowy wieczór pójdzie chyba na marne" - napisał Wojciech Karpieszuk, dziennikarz "Gazety Wyborczej".

"To się w Ulu zagotowało. PiS, mając wszystko (wiernych wyborców, propagandę, pieniądze), ugrzązł z kampanią 'jeszcze ostrzej, jeszcze więcej' już na starcie. Kluczowy jest tu nie mur ale okno, przez które zobaczyć trzeba Polskę ad. 2023, inną niż osiem lat temu. Klątwa PO z 2015?" - napisał politolog prof. Sławomir Sowiński z UKSW.

Wybrane dla Ciebie
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w czwartek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Makabryczne odkrycie na Mazowszu. Prokuratura potwierdza czynności
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
Bogucki: Jutro będzie pierwsza porażka marszałka Czarzastego
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
"Wybitny wizjoner". Starosta żegna zmarłego miliardera
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Raport po aferze Signalgate. Szef Pentagonu naraził żołnierzy USA
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Incydent w Irlandii. Koło samolotu Zełenskiego latały nieznane drony
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta. Marszałek o dacie
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ojciec księdza Olszewskiego aresztowany. Postawiono mu zarzuty
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Ukraińska armia dementuje informacje o zajęciu Dobropilli
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Gęste mgły i marznące opady. Są ostrzeżenia dla 13 województw
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
Melania Trump o powrocie 7 dzieci na Ukrainę. Podziękowała Rosji
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii
"Powinniśmy domagać się zwrotu". Władze Egiptu zwróciły się do Wielkiej Brytanii