Trzaskowski skopiował Wałęsę. Nieoczekiwane słynne słowa
- My naród, mamy prawo jasno powiedzieć, jakiej Polski chcemy. Chcemy Polski demokratycznej, otwartej i europejskiej - w ten sposób do uczestników marszu w Warszawie przemawiał Rafał Trzaskowski.
Po godz. 12 w Warszawie rozpoczął się marsz, który w ostatnich tygodniach promował Donald Tusk wraz ze środowiskami opozycyjnymi. Pojawił się na nim również Rafał Trzaskowski, który przemówił do zgromadzonych.
Ważne słowa Trzaskowskiego na marszu. "Chcemy Polski demokratycznej, otwartej i europejskiej"
- My naród, wy wszyscy jak tutaj jesteście z całej Polski, a widzę znaki ze wszystkich regionów, ze wszystkich miast i miasteczek w Polsce, widzę flagi polskie i europejskie, pozdrawiam was wszystkich serdecznie - powiedział prezydent Warszawy do tłumu zgromadzonego w stolicy.
Trzaskowski podkreślił, że "my naród mamy prawo jasno powiedzieć, jakiej Polski chcemy". - Chcemy Polski demokratycznej, otwartej i europejskiej - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Warszawy wskazał też na symbolikę miejsca, w którym zgromadzili się uczestnicy marszu - mowa o placu Na Rozdrożu. - Ale jestem absolutnie przekonany, że wszyscy pójdziemy jedną drogą, drogą ku zwycięstwu - powiedział Trzaskowski.
Mówił też o konieczności odbudowania wspólnoty "ludzi wolnych i odważnych". - Obudź się Polsko! Zwłaszcza w czasach, kiedy władza próbuje niszczyć demokrację, upolitycznić wszystkie niezależne instytucje, kiedy w praktyce wyprowadza nas z Unii Europejskiej, albo sytuuje na totalnym marginesie, właśnie wtedy mówimy mówić o wolności - wskazywał Trzaskowski.
Polityk PO odniósł się również do jesiennych wyborów parlamentarnych. Ocenił, że są "o wolności od ludzi, którzy chcą nas uczyć, jak żyć, chcą indoktrynacji w szkołach, depczą prawa kobiet i atakują wszystkie mniejszości". - Mamy dość! - podsumował Trzaskowski.
Czytaj także: