Biden składa obietnicę Izraelowi ws. broni jądrowej
Gościem w Białym Domu był prezydent Izraela - Reuwen Riwlin. W poniedziałek Joe Biden przypomniał o "żelaznych" zobowiązaniach USA do wspierania Izraela. Prezydent Stanów Zjednoczonych dodał, że dopóki pełni swoją funkcję, Iran nie uzyska broni jądrowej.
"To, co mogę wam powiedzieć, to że Iran nigdy nie zdobędzie broni jądrowej na mojej wachcie" - przekazał Joe Biden już na początku spotkania z przywódcą Izraela.
Polityka nowej administracji w USA oraz chęć powrotu do porozumienia jądrowego z Iranem wywołała niepokój w Izraelu. Przypomnijmy, że ten był przeciwny układowi.
Po spotkaniu prezydent Izraela przekazał, że jest "bardzo usatysfakcjonowany" po deklaracjach ze strony Bidena na temat Iranu. Riwiln pokreślił, że relacje ze Stanami Zjednoczonymi są "absolutnie doskonałe".
Zobacz też: Kryzys polsko-izrealski. Czeka nas konflikt z USA? Prof. Dudek: Może to trwać wiele tygodni, a nawet miesięcy
Spotkanie prezydentów USA i Izraela
Głównym tematem na spotkaniu Bidena i prezydenta Izraela był Iran. Przywódca USA przekazał, że Stany Zjednoczone dokładnie dzień wcześniej przeprowadziły serię uderzeń na proirańskie milicje w Syrii oraz Iraku.
Oprócz tego rozmawiano również o konflikcie zbrojnym między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy. Joe Biden w trakcie poniedziałkowego spotkania podkreślił, że jego zobowiązanie pomocy Izraelowi jest "żelazne".
Prezydent USA tym samym wyraził poparcie dla starań Tel Awiwu o normalne stosunki z państwami arabskimi - mowa m.in. o Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Przypomnijmy, że przed spotkaniem z Joe Bidenem Riwilin rozmawiał z ambasadorem Zjednoczonych Emiratów Arabskich w Waszyngtonie.
Joe Biden po spotkaniu wyraził także nadzieję, że niedługo uda mu się spotkać również z premierem Izraela - Naftalim Bennettem. Riwilin w Waszyngtonie był ostatni raz w roli prezydenta Izraela. 7-letnia kadencja tego urzędnika wygasa w lipcu tego roku.