PolskaWażą się losy koalicji? PiS - spotkanie na szczycie

Ważą się losy koalicji? PiS - spotkanie na szczycie

Komitet polityczny PiS przyjął stanowisko premiera Jarosława Kaczyńskiego, zakładające, że Andrzej Lepper będzie musiał odejść z rządu, jeśli prokuratura postawi mu zarzuty w związku z "seksaferą" w Samoobronie - powiedział rzecznik PiS Adam Bielan. Obrady komitetu politycznego PiS zakończyły się przed 23.

PiS będzie się też domagał się od Samoobrony wykluczenia z partii Stanisława Łyżwińskiego (który zawiesił już członkostwo w partii) oraz pozbawienia go immunitetu poselskiego w momencie, gdy zostaną mu postawione zarzuty przez prokuraturę - poinformował Bielan.

Komitet zdecydował także - jak poinformował Bielan - o przesunięciu posiedzenia Rady Politycznej partii na styczeń. Wcześniej planowano, że rada odbędzie się w sobotę.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości opuszczając Kancelarię Premiera, gdzie odbywały się obrady władz partii, nie zatrzymywali się, aby porozmawiać z oczekującymi na rezultaty spotkania dziennikarzami. Premier wyjechał z Kancelarii i udał się do rządowego hotelu przy ul. Parkowej.

Najważniejsi politycy PiS partii zebrali się w Kancelarii Premiera w związku z trudną sytuacją w kraju, przede wszystkim zaś w związku z seksaferą w Samoobronie. Premier przełożył dziś w związku z tym wizytę na Litwie.

Przed spotkaniem, rzecznik PiS Adam Bielan poinformował, że po czwartkowym posiedzeniu komitetu politycznego partii "nie należy spodziewać się decyzji w sprawie koalicji". Rzecznik PiS zapewnił, że podczas posiedzenia nie zapadną decyzje dotyczące przyszłości koalicji, tematem mają być aktualne wydarzenia.

Na tę chwilę koalicja nie jest zagrożona - mówił dziennikarzom szef klubu PiS Marek Kuchciński. Jak dodał, choć "jedna z partii ma kłopoty", to trzeba poczekać na wyjaśnienie całej sprawy przez prokuraturę.

Żaden z polityków nie chciał przed wejściem rozmawiać z dziennikarzami. Atmosfera była do tego stopnia napięta, że pojawiła się pogłoska o dymisji Zyty Gilowskiej. Minister finansów szybko tę informację zdementowała.

Gilowska poinformowała dziennikarzy, że rozmawiała z szefem rządu o projekcie przyszłorocznego budżetu, a także o kwestii zmian w ustawie o finansach publicznych i harmonogramie reform w następnym półroczu.

Według nieoficjalnych informacji zbliżonych do PiS, powodem czwartkowego spotkania minister Gilowskiej z premierem był jej spór z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką.

Zdaniem rzecznika rządu Jana Dziedziczaka trudna sytuacja jest związana przede wszystkim z poważnymi zarzutami wobec działaczy Samoobrony. Dziedziczak przypomniał, że w dniu ukazania się w "Gazecie Wyborczej" artykułu "Praca za seks" premier spotkał się z prokuratorem krajowym, który natychmiast wszczął postępowanie wyjaśniające.

Zdaniem rzecznika rządu, sprawa się rozwija, dlatego premier potwierdził w rozmowie z Andrzejem Lepperem, że jeśli prokurator postawi mu zarzuty to dalsza współpraca nie będzie możliwa.

Komitet polityczny PiS omówi też propozycję wyjścia z kryzysu, którą zamierza przedstawić Platforma Obywatelska. Platforma proponuje wcześniejsze wybory na wiosnę i zgadza się poprzeć budżet na 2007 rok i inne ważne dla rządu ustawy w zamian za usunięcie z koalicji Romana Giertycha i Andrzeja Leppera. Zdaniem Jana Dziedziczaka propozycja ta pokazuje sposób myślenia Platformy Obywatelskiej, która przedkłada układy partyjne nad kwestie merytoryczne. Rzecznik rządu podkreślił, że zdaniem premiera nie jest to dobry sposób uprawiania polityki. Według Jana Dziedziczaka obecnie nic nie zapowiada by Jarosław Kaczyński miał spotkać się z Donaldem Tuskiem. Szef PO Donald Tusk pytany w czwartek wieczorem przez dziennikarzy, dlaczego premier przełożył wizytę na Litwie odparł, że "szef rządu być może ma nowe informacje w sprawie 'seks-afery' w Samoobronie".

Wcześniej radio RMF FM podało, że PO ma propozycję dla PiS, która zakłada poparcie Platformy dla przyszłorocznego budżetu i kilku innych ważnych dla rządu ustaw w zamian za zgodę na przedterminowe wybory parlamentarne na wiosnę i odejście z rządu Romana Giertycha i Andrzeja Leppera.

Liderzy PO, którzy zebrali się tego dnia na posiedzeniu zarządu partii, przyznali, że Platforma pracuje nad taką propozycją; ma ona zostać przedstawiona w piątek rano.

Z kolei Kuchciński pytany o tę propozycję, powiedział, że traktuje to jako "plotkę".

Po spotkaniu komitetu politycznego PiS czołowi politycy tej partii, wraz z premierem, zebrali się na naradę w hotelu rządowym na Parkowej. Przyjechał tam także prezydent Lech Kaczyński.

*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)