Na Placu świętego Piotra doszło do wielu spotkań, a uściskom dłoni między liderami politycznymi i religijnymi nie towarzyszyła żadna rezerwa. Tak pozdrawiali się Izraelczycy i Palestyńczycy, muzułmanie i żydzi, przywódcy niezbyt zaprzyjaźnionych ze sobą krajów - zauważył przedstawiciel Watykanu, cytowany przez włoską agencję.
Podkreślił on, iż "jest to najlepszy dowód na to, że Papież ma na nich wpływ także po śmierci, bo w piątek czuć było jego opiekuńcze działanie".
Na pogrzeb Jana Pawła II przybyli m.in. prezydent Izraela Mosze Kacaw, który uścisnął dłoń prezydentowi Syrii Baszarowi Asadowi i rozmawiał z prezydentem Iranu Mohammadem Chatamim.
Izrael i Syria pozostają formalnie w stanie wojny, a Iran nie uznaje państwa żydowskiego.
Sylwia Wysocka
