Waszczykowski zaatakował ABW. PiS: "trudno się nie zgodzić". Opozycja: "haniebna wypowiedź"

- Ogólnodostępna wiedza niestety nie jest wiedzą, która skłaniałaby do pozytywnej oceny działalności służb przez ostatnie lata - tłumaczy Wirtualnej Polsce Marek Suski, poseł PiS i wiceszef sejmowej komisji ds. służb specjalnych. W ten sposób odniósł się do wypowiedzi Witolda Waszczykowskiego. Minister Spraw Zagranicznych w programie "Jeden na jeden" w TVN24 w mocnych słowach podsumował działalność szefów ABW, AW, SWW i SKW, którzy w środę zostali zdymisjonowani. - Haniebna - tak wypowiedź Waszczykowskiego ocenił z kolei Stefan Niesiołowski z PO. Jakie słowa wywołały tyle szumu?

Waszczykowski zaatakował ABW. PiS: "trudno się nie zgodzić". Opozycja: "haniebna wypowiedź"
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Michał Fabisiak

19.11.2015 | aktual.: 19.11.2015 20:01

W TVN24 szef MSZ stwierdził, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przez całe lata zachowywała się wobec polskich polityków jak policja polityczna, a nie instytucja, której obowiązkiem była ochrona interesów naszego kraju przed zewnętrznym działaniem. Minister krytycznie ocenił pracę zdymisjonowanych oficerów. Jego zdaniem, każda minuta funkcjonowania tych osób na zajmowanych stanowiskach, była większym zagrożeniem od tego, które napływało spoza Polski.

W programie "Jeden na jeden" Waszczykowski zarzucił również służbom specjalnym, że inwigilowały one prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W jego ocenie, tworzyły one sfabrykowane raporty, m.in. ws. wizyty prezydenta RP w Gruzji, które utajniano i rozsyłano po polskich instytucjach, prowokując do przecieku. To działanie również określił jako "polityczne".

- Przyzwoici ludzie demokratycznego państwa, którzy niczego złego nie zrobili, byli w domyśle większym zagrożeniem niż Putin? Haniebna wypowiedź, ale po Waszczykowskim niczego innego się nie spodziewałem - tak słowa szef MSZ w rozmowie z WP skomentował Stefan Niesiołowski z PO.

Polityk Platformy odniósł się również do zarzutu inwigilacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Jeśli minister ma na dowody, to niech zaniesie je do prokuratury. W przeciwnym razie jest to pomówienie i powinien za to stanąć przed sądem - mówi Niesiołowski. Polityk PO odniósł się również do zmiany warty na szczytach służb. W jego ocenie, nowe władze miały prawo odwołać dotychczasowych szefów służb, ale dokonały tego w niewłaściwy sposób. - Odbyło się to nagle, w formie skandalicznej, czyli w nocy, bez żadnego uzasadnienia i podziękowania - tłumaczy rozmówca WP.

O komentarz do słów Waszczykowskiego Wirtualna Polska poprosiła szefa sejmowej komisji ds. służb specjalnych, Marka Opiołę z PiS. - Nie słyszałem tej wypowiedzi. Proszę wybaczyć, ale nie mogę rozmawiać, spieszy mi się - stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości, po czym błyskawicznie się rozłączył, nie dając szans na przytoczenie mu słów ministra.

Większą chęć do rozmowy wykazał inny członek tej komisji z nominacji PiS, poseł Marek Suski. - Ogólnodostępna wiedza niestety nie jest wiedzą, która skłaniałaby do pozytywnej oceny działalności służb przez ostatnie lata. Ocena pana ministra i tak jest jeszcze łagodna w stosunku do różnych rzeczy, które się działy - mówi Wirtualnej Polsce Suski. I dodaje, że służby powinny działać w interesie Polski oraz bronić bezpieczeństwa naszego kraju, a nie tworzyć sztuczne sytuacje, które później likwidują i ogłaszają jako sukces. - W tym kontekście całkowicie zgadzam się z oceną ministra - tłumaczy rozmówca WP.

Suski odniósł się również do słów posła Niesiołowskiego, że minister Waszczykowski powinien poinformować o swoich przypuszczeniach śledczych. - Prokuratura zna nagrania, z których dowiadujemy się, że służby specjalne podpaliły budkę pod ambasadą rosyjską, robiąc prowokację i próbując oskarżyć o to Prawo i Sprawiedliwość - tłumaczy polityk PiS. Jego zdaniem, na podstawie tych taśm, prokuratura ma podstawy do zajęcia się sprawą.

Premier Beata Szydło odwołała ze stanowisk szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Jednocześnie powierzyła pełnienie obowiązków szefów tych służb nowym osobom.

Na czele ABW stanął prof. Piotr Pogonowski, a AW - płk. Grzegorz Małecki. Pełnienie obowiązków szefa SKW premier powierzyła Piotrowi Bączkowi, a szefem SWW został płk. Andrzej Kowalski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (716)