Zatrzymano sprawcę fałszywego alarmu bombowego
Mężczyzna był pijany, miał 3 promile alkoholu w organizmie
10.04.2013 10:09
Wczoraj, kilka minut po godzinie 18:00, na numer alarmowy straży pożarnej zadzwonił mężczyzna, który zagroził wybuchem bomby. Z informacji wynikało, że ładunek znajduje się w jednym z bloków na terenie warszawskich Włoch.
Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu na warszawskich Włochach. Okazało się, że alarm bombowy jest fałszywy, a telefon informujący o podłożeniu ładunku wybuchowego wykonał Janusz Ch.
Policjanci z oddziałów prewencji, którzy właśnie pełnili służbę na terenie warszawskich Włoch zatrzymali 32-latka w jego mieszkaniu. Mężczyzna był pijany, badanie stanu jego trzeźwości wykazało 3 promile alkoholu w organizmie. Janusz Ch. noc spędził w ośrodku dla osób nietrzeźwych. Policjanci przedstawili mu zarzut za wywołanie fałszywego alarmu, za co grozi kara ograniczenia wolności albo grzywna.