Z Powstania Warszawskiego ocalał tylko Jezus z włosami. Katedra spłonęła
Jezus z włosami (w peruce) to rzadkość
W Powstaniu Warszawskim spłonęła archikatedra św. Jana Chrzciciela. Ocalał jedynie uznawany za cudowny krucyfiks z Jezusem z niespotykanymi włosami.
Jedna z najcenniejszych rzeźb
Krucyfiks wykonano w XVI wieku. Później został ocalony na Śląsku przed spaleniem przez luteranów. Trafił wtedy do Warszawy. Krucyfiks uważany jest za jeden z najsłynniejszych eksponatów wśród gotyckich rzeźb w stolicy.
Rzeźba owiana jest legendą
Historia mówi, że na rzeźbie Jezusa Chrystusa rosły prawdziwe włosy, a mogła je obcinać złotymi nożycami tylko dziewica. Włosy przestały rosnąć, gdy Luter zaczął głosić swoje nauki. Ale to jeszcze nie koniec legendy.
Skłamała
Po przeniesieniu krucyfiksu do Warszawy włosy na rzeźbie Jezusa znowu zaczęły rosnąć. Proces zatrzymał się, gdy dotknęła ich kobieta, która jedynie podawała się za dziewicę, nie będąc nią w rzeczywistości.
Ruszyła konserwacja
Krucyfiks pochodzi z Kaplicy Baryczkow w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela. Właśnie ruszyły prace konserwatorskie, które mają przwrócić blask Jezusowi z włosami.
Skarb narodowy
Profesor Maria Lubryczyńska zapewnia, że jej pracownia dołoży wszelkich starań przy pracach konserwacyjnych przy krucyfiksie z Jezusem z włosami. Mówi, że rzeźba jest skarbem narodowym.
Dużo pracy
Pani profesor podkreśla, że figura jest w fatalnym stanie. Najwięcej pracy będzie wymagała restauracja głowy Jezusa, jego pleców i włosów. Figura zyska m.in. nową perukę. Obecna została wykonana zaraz po II wojnie światowej.