Wisły coraz mniej. Padł kolejny rekord
Miarki pokazały 47 cm - jeszcze nigdy rzeka nie osiągnęła tak niskiego poziomu wody.
Dziś około godz. 10.00 wodowskazy umieszczone w Wiśle pokazały 47 centymetrów. To najniższa wartość, która została dotychczas zanotowana. - Nie ma powodów do niepokoju. Dostawy wody dla warszawiaków nie są zagrożone - uspokajają władze miasta.
O tym, że stan Wisły gwałtownie spada informowaliśmy już na początku sierpnia . Poziom wody systematycznie spadał. Kilka dni temu cała Warszawa z napięciem obserwowała taflę wody. W miniony poniedziałek około godz. 17.00 wodowskazy pokazały 50 centymetrów. Tym samym został pobity rekord z 2012 roku, kiedy Wisła osiągała 52 cm głębokości.
Minęły zaledwie dwa dni, a nowy rekord został pobity. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował dziś, że około godz. 10.00 poziom wody w Wiśle osiągnął 47 centymetrów.
Zawieszone rejsy
Mimo pięknej pogody nie sposób korzystać z uroku Wisły. W tej chwili nawet kajaki trą o dno rzeki. Niski stan wody, który utrzymuje się od lipca, najbardziej odczuwają pasażerowie Warszawskich Linii Turystycznych. Jak informuje Zarząd Transportu Miejskiego, w weekend zawieszono kursowanie tramwaju wodnego "Wars". Niski stan wody na Wiśle spowodował też zmianę trasy statku "Zefir" pływającego z Warszawy do Serocka.
"Rejsy statku będą się odbywać z Żerania (okolice przystanku Zakłady Zbożowe 02 na ul. Płochocińskiej). Pasażerowie, którzy mają wykupione bilety na rejsy w tych dniach, zostaną dowiezieni na Żerań bezpłatnym autobusem. Autobus będzie odjeżdżał z przystanku Torwar pętla o godz. 9. Po zakończeniu rejsu pasażerowie również będą mogli skorzystać ze specjalnego autobusu" – czytamy w komunikacie ZTM.
Z czterech przepraw promowych, które działały na Wiśle, obecnie działa tylko jedna. Na wysokości Stadionu Narodowego naprzemiennie kursują dwa promy: "Słonka" i "Pliszka".
Przeczytaj też: Zamieszanie na S8. Brakuje wielu znaków (WIDEO)