Wilanów. Ochroniarz kazał zostawić wózek z niepełnosprawnym dzieckiem przed urzędem
Rzeczniczka Urzędu Dzielnicy: "Do tej pory nie było skarg"
18.10.2016 16:44
Do skandalicznej sytuacji doszło we wtorek przy Urzędzie Dzielnicy na warszawskim Wilanowie. Mama z niepełnosprawnym dzieckiem w wózku próbowała dostać się budynku. Mieści się tam nie tylko Urząd Dzielnicy, ale również biblioteka, a w pobliżu Ośrodek Pomocy Społecznej. Od ochroniarza usłyszała najpierw, że nie wolno jej wjeżdżać z wózkiem, a następnie, że "ma zostawić dziecko na zewnątrz i dopiero wówczas załatwić sprawę".
Pani Joanna zjawiła się w urzędzie przed południem. Jak opisuje w rozmowie z WawaLove.pl, próbowała dostać się do środka z wózkiem, w którym spała jej 10-miesięczna, niepełnosprawna córka. - Urząd, który mnie interesował mieści się na parterze, jednak wewnątrz budynku trzeba pokonać pięć wysokich schodków. Dla mamy z dzieckiem w wózku pokonanie ich jest właściciwe niemożliwe - mówi w rozmowie.
Patrzył, ale nie pomógł
W budynku jest winda, obsługuje ją ochrona budynku. Pani Justyna poprosiła więc o pomoc ochroniarza. - W odpowiedzi usłyszałam, że "w ośrodku obowiązuje zakaz wejścia z wózkami". Wywołało to we mnie taką konsternację, że pomyślałam, że może pan ochroniarz nie potrafi uruchomić windy - dodaje pani Joanna.
Poprosiła więc, by pomógł jej wnieść wózek. Usłyszała wówczas, że "ma zostawić dziecko na zewnątrz i załatwić sprawę", bo "jest zakaz wprowadzania wózków do urzędu". Nasza czytelniczka nie przejęła się słowami ochroniarza i przy pomocy urzędniczki OPS-u wózek po schodach wniosła. Ochroniarz patrzył na to i nie nie pomógł.
Urząd dzielnicy: "To firma zewnętrzna"
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Elwiry Wiecheckiej, rzeczniczki dzielnicy Wilanów. - Bardzo przepraszamy panią Joannę za niewłaściwe zachowanie pana z firmy ochroniarskiej - usłyszeliśmy w odpowiedzi. Rzeczniczka zwróciła uwagę, że ochroniarz pracuje dla firmy zewnętrznej, podkreśliła też fakt, że do tej pory "nie było na ochroniarzy skarg".
- Dyrektor OPS Wilanów przeprowadził już rozmowę z jego przełożonymi - informuje Wiechecka. I dodaje: - Mamy nadzieję, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy.
Przeczytajcie też: Strajk Kobiet. Znamy datę i program protestów