Warszawa. Wypadek autobusu na Bielanach. Zbigniew Ziobro: W domu kierowcy znaleziono pewne substancje
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zabrał głos ws. wypadku autobusu w Warszawie, do którego doszło we wtorek na Bielanach. Polityk poinformował, że w mieszkaniu 25-letniego kierowcy znaleziono substancje, które mogą okazać się amfetaminą.
08.07.2020 13:48
Zbigniew Ziobro zabrał głos na konferencji w Białymstoku. Jak mówił, 25-letni kierowca sam przyznał się do zażywania środków odurzających. - Wiemy z jego oświadczeń, że amfetaminę miał zażywać ostatni raz 3 lipca i w jego domu rzeczywiście znaleziono pewne substancje wskazujące na to, że może to być amfetamina - podkreślił Ziobro.
Warszawa. Wypadek autobusu na Bielanach. Zbigniew Ziobro zabrał głos
Minister sprawiedliwości zaznaczył jednak, że nie przesądza on, czy podczas wypadku 25-letni kierowca był pod wpływem narkotyków. Jak dodał, już pierwszy wypadek, który miał miejsce pod koniec czerwca na S8 w Warszawie, powinien dać władzom Warszawy do myślenia.
- Mam nadzieję, że wyciągną z tego wnioski i wprowadzą procedury kontroli, które zagwarantują bezpieczeństwo mieszkańcom Warszawy i tym wszystkim, którzy po Warszawie się poruszają - podkreślił Zbigniew Ziobro.
Warszawa. Wypadek autobusu na Bielanach
Do wypadku autobusu na Bielanach w Warszawie doszło we wtorek rano. Autobus linii 181, jadąc ulicą Klaudyny w kierunku ulicy Rudzkiej, wjechał w trzy zaparkowane samochody i staranował latarnię. W wyniku wypadku jedna osoba została ranna, obecnie przebywa w szpitalu.
25-letni kierowca został zatrzymany przez policję. Badanie na obecność alkoholu wykazało, że był on trzeźwy, jednak tekst na narkotyki wskazał, że kierowca mógł być pod wpływem metamfetaminy. Pobrano mu krew oraz mocz do badań. Wyniki mają ostatecznie wyjaśnić, czy w momencie zdarzenia 25-latek był pod wpływem środków odurzających.
To druga taka sytuacja w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Druga, również dla spółki Arriva, w której zatrudniony jest 25-latek. Wcześniej do wypadku z udziałem kierowcy tej firmy doszło 25 czerwca na trasie S8 w Warszawie. Zginęła jedna osoba, kilkadziesiąt trafiło do szpitali. 20-letni kierowca autobusu był wtedy pod wpływem amfetaminy.
Warszawa. Wypadek autobusu na Bielanach. Ruszyły badania kierowców
W wyniku obu wypadków warszawski ratusz zawiesił współpracę z Arrivą do czasu wyjaśnienia sprawy. Spółka zdecydowała się na przeprowadzenie narkotestów u wszystkich swoich pracowników. Pierwsze przebadane próbki dały wynik negatywny.
W efekcie wypadku autobusu na Bielanach swoje działania prowadzi także stołeczna policja, która od wtorku wyrywkowo bada kierowców ZTM na obecność alkoholu i środków psychoaktywnych. Według informacji KSP, przebadano już 46 osób. Nie było do nich żadnych zastrzeżeń.