Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej [ZDJĘCIA]
W niedzielnych uroczystościach beatyfikacyjnych kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie wzięło udział ok. 7 tys. osób. Plac przed Świątynią Opatrzności Bożej był niemal całkowicie wypełniony wiernymi.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej [ZDJĘCIA]
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
Zgodnie z założeniami organizatorów beatyfikacji, wydano ok. 7 tys. kart wejściowych. 3,5 tys. osób miało uczestniczyć w liturgii w górnej i dolnej części Świątyni Opłatności Bożej, a kolejne 3,5 tys. w sektorach przed budynkiem.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
Od rana na plac przyjeżdżały także osoby, które nie miały kart wejściowych i planowały uczestniczyć w liturgii na pobliskich ulicach.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
Pierwsze osoby spoza stolicy przybyły na uroczystości beatyfikacyjne po godz. 7.00.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
- Pamiętam rok 1956 i obecność kard. Wyszyński w mojej rodzinnej parafii Świętej Rodziny w Zakopanem. Byłam wtedy małym dzieckiem, ale do dziś wspominam to wydarzenie. Były tłumy ludzi, owacje, wielka radość a on pośród nas - jak prawdziwy pasterz. Nie wiedziałam wówczas, że dopiero wrócił z uwięzienia - wspomina Janina Gąsienica z Zakopanego, która całą noc jechała na beatyfikację.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
Wśród wiernych na beatyfikacji jest także sporo młodych osób. - Niedawno odkryłem osobę kard. Wyszyńskiego. Duże wrażenie zrobiła na mnie jego pokora. Świadectwo jego życia pokazuje mi kierunek mojego życia, co w nim jest ważne - wyznał Dominik Mol z Wrocławia, który przyjechał na beatyfikację z przyjaciółką.
Warszawa. Wierni zgromadzili się na Placu przed Świątynią Opatrzności Bożej
Na placu było także mnóstwo osób konsekrowanych, które wyróżniały się swoimi habitami. - Przyjechałam dziękować Bogu za pasterza, ojca, człowieka, który pokazał mi kierunek życia dachowego. Jeszcze w liceum przeczytałam książkę "Wszystko postawiłem na Maryję", która była zbiorem jego kazań. To był ten impuls do dalszej drogi, pogłębiania wiary - wyznała s. Klara Maria Machulska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej.