Warszawa. Razem przeciw drastycznym treściom na ulicach

Działacze partii Razem chcą by z warszawskich ulic zniknęły drastyczne treści. Uchwała ma być odpowiedzią na zdjęcia zakrwawionych płodów umieszczane w przestrzeni miejskiej przez środowiska antyaborcyjne.

Warszawa. Razem przeciw drastycznym treściom na ulicach
Źródło zdjęć: © Partia Razem

Warszawa. Partia Razem zbiera podpisy pod projektem uchwały

W poniedziałek podczas konferencji prasowej działacze Razem m.in. Adrian Zandberg, Magdalena Biejat i Aleksandra Owczarek, ogłosili, że rozpoczynają zbiórkę podpisów pod projektem uchwały rady miejskiej, której celem jest wyeliminowanie z przestrzeni publicznej drastycznych treści. Za przykład takich treści członkowie Razem podają zdjęcia zakrwawionych płodów, umieszczane w zatłoczonych miejscach Warszawy.

"Takie obrazy pojawiają się zwykle w miejscach tłumnie odwiedzanych przez mieszkańców i mieszkanki miasta. Są wśród nich nie tylko osoby dorosłe, ale też dzieci. Przerażające banery i billboardy stoją często w bezpośrednim sąsiedztwie szkół oraz szpitali, także tych, które prowadzą oddziały patologii ciąży" - mówiła Aleksandra Owczarek z Zarządu Okręgu Warszawskiego Partii Razem.

Warszawa. Aleksandra Owczarek: Społeczeństwo nie chce drastycznych treści na ulicach

Przedstawiciele warszawskich struktur partii Razem powołali się na badania według, których znaczna większość społeczeństwa nie chce drastycznych przekazów na ulicach polskich miast. Co więcej okazuje się, że ów wysoki wynik jest niezależny od sympatii politycznych. "Badania pokazują, że 69% Polek i Polaków jest przeciwnych pokazywaniu takich zdjęć na ulicach. Stosunek do wprowadzenia takiego zakazu wygląda podobnie w elektoratach wszystkich partii. To nie dziwi, bo oburzenie brutalnymi obrazami nie ma barw politycznych" - tłumaczyła działaczka.

Zobacz także:Otwieranie przedszkoli i żłobków. Piotr Mueller podsumowuje zachowanie Rafała Trzaskowskiego

Projekt uchwały przewiduje karę za złamanie wprowadzanych przez nią przepisów. Każdy, kto nie dostosuje się do jej założeń, może zostać obciążony mandatem w wysokości 500 złotych za każdy dzień, w którym treści o charakterze drastycznym pozostają na widoku w przestrzeni publicznej.

By projekt znalazł swoją drogę na sesję rady miejskiej, potrzebuje 300 podpisów. Działacze liczą jednak, że uda im się zebrać znacznie więcej sygnatur i zachęcają do zdalnego podpisywania projektu poprzez materiały dostępne na stronie internetowej partii.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Waszyngton łaja Europę. "Dwa kluczowe przesłania"
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Jedenaście nominacji Grand Press dla autorów Wirtualnej Polski
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Ludzie Republiki promują nową platformę. Członek KRRiT złoży wniosek
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Poranek Wirtualnej Polski. Prezydent wetuje ustawy. Co dalej?
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Wielka akcja wymierzona w pedofilów. Zatrzymano ponad 100 osób
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Cztery kwestie na stole. Trump będzie musiał podjąć decyzję ws. wojny
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw
Pomysł Tuska nie podoba się Polakom. Większość jest przeciw