Warszawa. Pijany kierowca zderzył się z autem jadącym pod prąd
W sobotę wieczorem doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów. Kierowca jednego z nich miał dwa promile alkoholu w organizmie. Zderzył się z autem jadącym pod prąd.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem na Bielanach, na ulicy Maczka, w pobliżu skrzyżowania z Powązkowską.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy po godzinie 20. Kierująca samochodem marki Daihatsu wyjechała z myjni i skręciła pod prąd w ulicę Maczka. W jej auto czołowo uderzyło volvo. Wówczas daihatsu stanęło w płomieniach. Na szczęście nikomu nic się nie stało – przekazała TVN Warszawa Komenda Stołeczna Policji.
Z pomocą przyszli inni kierowcy, którzy zatrzymywali się, widząc płonący samochód. Użyli swoich gaśnic i gasili pożar do czasu przyjazdu strażaków.
Policja zbadała uczestników kolizji na obecność alkoholu. Okazało się, że kierowca volvo ma dwa promile alkoholu w organizmie. Kobieta kierująca daihatsu była trzeźwa.
Źródło: TVN Warszawa