Warszawa. Kolejne blokady stolicy. W środę Strajk Generalny

W piątek, 4 grudnia odbyła się wspólna konferencja prasowa Strajku Kobiet z udziałem przedstawicieli inicjatyw młodzieżowych i ruchów klimatycznych. Tematem był nadchodzący szczyt Rady Europejskiej. To właśnie w związku z nim planowane są najbliższe protesty.

W opisie wydarzenia czytamy: "Młodzi mają głos, młodzi mówią NIE!". – Szykuje się ciekawy tydzień, bo trwa Strajk Kobiet, a dołączy do niego również Strajk Edukacji i Strajk Klimatu. Dołączają też poszczególne sektory, takie jak budżetówka. A w środę będzie kumulacja. Zarówno wydarzenie Strajku Klimatycznego i Extinction Rebellion, jak i wydarzenie Strajku Edukacyjnego współorganizujemy jako Strajk Kobiet. Życzymy powodzenia naszemu rządowi, bo szykują się gorące grudniowe dni – zapowiedziała Klementyna Suchanow z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet cytowana przez "Gazetę Wyborczą".

Podkreśliła też, że "dziadersi w polityce nie rozumieją tego, co się dzieje". - Nie interesuje ich klimat, nie interesują ich obywatele, obywatelki tego kraju. (…) Dziadersi nie rozwiązują kwestii klimatu i niestety obecni są w kwestii najbardziej wrażliwej, czyli edukacji – wyjaśniła.

Wśród młodych osób, które zabrały głos na konferencji obok liderek Strajku Kobiet, znalazła się Agata z inicjatywy "Stop demontażowi edukacji". - 17 listopada złożyliśmy petycję do KPRM, w której przede wszystkim postulujemy dymisję ministra Czarnka, w związku z jego okropnymi wypowiedziami i działaniami. Wczoraj, 3 grudnia, byliśmy w Sejmie w związku z tym, że na naszą petycję premier w żaden sposób nie odpowiedział. Chcemy podejmować kolejne działania. Dlatego wczoraj złożyliśmy ją na ręce marszałka Senatu, Tomasza Grodzkiego - mówiła aktywistka.

Jak podkreślono: "ponieważ nie dostaliśmy odpowiedzi, postanowiliśmy zorganizować Ogólnopolski Strajk Edukacyjny. Strajk odbędzie się w dniach 7-11 grudnia. Na razie przybierze formę ostrzegawczą".

W środę, 9 grudnia aktywiści organizują Strajk Generalny. – Zachęcamy wszystkich, zarówno z uczelni wyższych, jak i ze szkół, do niebrania tego dnia udziału w zajęciach dydaktycznych. Zachęcamy do włączenia się do tego wykładowców, nauczycieli – mówił aktywista Kamil z inicjatywy "Stop demontażowi edukacji".

Jedna z aktywistek opowiedziała również o środowych planach w Warszawie. – Wydarzenie centralne rozpocznie się o godz. 17. Będzie to spacer, który zacznie się pod kancelarią premiera, bo to premier pojedzie na szczyt Rady Europejskiej i tam będzie podejmował za nas decyzje. Trasa przemarszu zostanie podana wkrótce. Zdajemy sobie sprawę, że istnieje wokół tego duży strach, biorąc pod uwagę wydarzenia w ostatnim czasie. My też się boimy, ale jeszcze bardziej boimy się konsekwencji tego, co może się wydarzyć na szczycie Rady Europejskiej – mówiła aktywistka. Młodych aktywistów popiera Strajk Kobiet.

Klementyna Suchanow zapowiedziała dodatkowo poniedziałkową blokadę Warszawy, tym razem w nieco innej formule. – W poniedziałek planujemy szereg akcji flash mob. Narodowe wiązanie sznurówek, ministerstwo głupich kroków, wspólne śpiewanie piosenki "Bella Ciao" z naszym polskim tekstem. Po ulicach będą się przechadzały podręczne, będą lekcje tanga – wyliczyła.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"