Warszawa. Balansował na granicy, spacerując po... balkonach Ursynowa. Mścił się za nieszczęśliwą miłość
Porzucony przez dziewczynę - igrał ze śmiercią. Plan zemsty jako powziął mieszkaniec Warszawy, mógł skończyć się dla niego tragicznie. Stało się jednak inaczej.
Warszawa. Ursynów. Spokojne, nieco senne osiedle. I niecodzienny widok na 4. piętrze jednego z bloków.
Straż pożarna zdjęła z balkonu 4. piętra i zatrzymała 26-letniego mężczyznę, który taką drogą próbował uciekać przed policją.
Według ustaleń warszawskich policjantów, mieszkaniec Ursynowa rozstał się ze swoją kobietą. Między parą doszło do szeregu nieporozumień. Tego samego dnia mężczyzna zapewnił kobietę, że nie zamierza tak zostawić sprawy i uprzykrzy jej życie.
Na początek pojechał w okolice mieszkania babci byłej partnerki i wybił szybę w jej mieszkaniu. Spowodował straty, które już wyceniono na 600 zł.
Kobieta zgłosiła to na policję, a ta zgłosiła się do winowajcy. Mężczyzna w popłochu rzucił się do ucieczki... po balkonach. Szybko jednak stwierdził, że nie da rady zejść z takiej wysokości. Z pomocą przyszły mu odpowiednie służby.
Mężczyzna na widok funkcjonariuszy wyszedł na balkon na 4. piętrze i przeskoczył na balustradę sąsiadów, próbując uciec. Szybko się jednak zorientował, że to rozwiązanie było bardzo niebezpieczne i zrezygnował.
Strach jednak uniemożliwił mu powrót do swojego mieszkania i bezpieczne zejście. Poprosił, więc policjantów o pomoc. Funkcjonariusze wezwali strażaków pożarnych ze specjalistycznym wysięgnikiem, dzięki któremu udało się uratować niedoszłego uciekiniera.
Nieszczęśnik trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce ma usłyszeć zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.
Źródło: KSP
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Jarosław Sellin popiera decyzję Andrzeja Dudy ws. zaproszenia do Izraela