Warszawa. Akcja strażaków na Wiśle koło mostu Północnego. Psy pognały za sarną
Lód pękł pod uciekającym po zamarzniętej rzece zwierzęciem. I sarna, i dwa ścigające ją psy znalazły się w zimnej wodzie. Właściciele wezwali na pomoc straż pożarną. Udało się ocalić tylko jednego psa.
22.01.2021 19:26
Incydent wydarzył się w piątek po południu na Białołęce, koło mostu Północnego. Strażacy pospieszyli z pomocą dwóm czworonogom, które wyrwały się spacerującym z nim właścicielom i ruszyły z pogonią za biegnącą nabrzeżem sarną.
Lód, którym pokryta jest rzeka, okazał się jednak zbyt cienki, by utrzymać galopujące zwierzęta. Wisła nie zamarzła całkowicie. Lód załamał się pod sarną, do wody natychmiast wpadli równie jej prześladowcy.  
Wszystkie zwierzęta znalazły się w nurtach Wisły i zaczęły tonąć. Przerażeni właściciele z brzegu nie mogli sami pomóc swoim czworonogom wydostać się z wody, poprosili o interwencję straż pożarną.
Ratunek był bowiem możliwy tylko przy użyciu sprzętu pływającego. Nurt znosił zwierzęta na środek, nie mogły o własnych siłach wydostać się na brzeg. Walczyły o życie.
Warszawa. Akcja strażaków na Wiśle koło mostu Północnego. Psy pognały za sarną
Strażakom, którzy przybyli na akcję przy moście Północnym, udało się z łodzi udzielić pomocy już tylko jednemu psu. Czworonóg był potwornie zmęczony i zmarznięty, ledwo trzymał się na nogach. Został przez strażaków przekazany właścicielom. Drugi czworonóg instynkt łowiecki przypłacił życie, tak samo goniona przez psy zwierzyna.