W sobotę protest pod Sejmem. "Żarty się skończyły"
"Moje ciało, moja sprawa"
30.09.2016 15:56
Blisko 15 tys. osób zadeklarowało już swój udział w demonstracji, która odbędzie się w sobotę, 1 października o godz. 13.00 pod gmachem Sejmu. To pierwszy z wielu zapowiadanych protestów, jakich w najbliższych dnach należy się spodziewać w stolicy.
Protest odbędzie się w związku z decyzją Sejmu RP o odrzuceniu w pierwszym czytaniu Obywatelskiego projektu ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie przygotowanego przez Komitet Ratujmy Kobiety.
Pełne Hasło protestu to "Żarty się skończyły. Moje ciało, moja sprawa". Organizatorzy, Inicjatywa Polska i Moja Broszka (organizacje działające na rzecz praw kobiet) podkreślają, że nie wyrażają zgody na obecność materiałów z emblemantami partii politycznych. Mimo to, przedstawiciele kilku partii zapowiedzieli swój udział. Strona wydarzenia .
Strajk Islandzki
W poniedziałek 3 października organizowany jest jednodniowy protest ostrzegawczy przeciwko nowej ustawie antyaborcyjnej procedowanej w polskim parlamencie. Wzorem strajku jest słynny protest kobiet w Islandii, które 41 lat temu sparaliżowały swój kraj.
Organizowany protest ma składać się z dwóch części: ogólnopolskiej akcji absencyjnej, czyli wzięcia urlopu na żądanie, dnia wolnego na dziecko lub oddanie krwi - czyli legalnej formy nieobecności w pracy lub na uczelni oraz z drugiej - działań realizowanych lokalnie przez grupy kobiet organizujące się przez fanpejdż Ogólnopolskiego Strajku Kobiet na FB. W tym momencie zaplanowano już 56 wydarzeń lokalnych w Polsce i 11 za granicą. Będą to spotkania, pikiety, manifestacje, ale też na wspólne, „luźne” spędzanie czasu. Strajk będzie trwał od rana i zakończy się o godzinie 18.00, wspólną demonstracją.
Swój udział zapowiedziało wiele osób, w tym znai aktorzy i politycy. Część instytucji, w tym wiele prywatnych, zapowiedziało, że kobiety mają w tym dniu wolne.
Przeczytajcie też: Janda, Chutnik, Gronkiewicz-Waltz i inne. Znane warszawianki o poniedziałkowym strajku kobiet