Tweetup Trzaskowskiego. Czyli nieformalne spotkanie z dziennikarzami i kandydatami PO na prezydenta innych miast
Kolejny etap prekampanii Trzaskowskiego. Po akcji 18 dzielnic w 18h, przyszedł czas na Tweet up. - Warto stosować taki wysoki pressing, pokazać, że Warszawa może być zarządzana z poziomu ulicy - przekonywał kandydat PO na prezydenta Warszawy.
25.07.2018 | aktual.: 25.07.2018 11:05
Prekampania kandydata PO na prezydenta Warszawy idzie pełną parą. W poniedziałek w ramach akcji #18dzielnicw18h polityk zwiedził wszystkie warszawskie dzielnice. Natomiast we wtorek zorganizował * tweetup, na którym byli obecni dziennikarze oraz *Grzegorz Schetyna, Ewa Kopacz, czy Joanna Mucha. Rafał Trzaskowski zaprosił również kandydatów PO na prezydenta innych miast: Jarosława Wałęse (Gdańsk), Sławomira Nitrasa (Szczecin), Tadeusza Truskolaski (Białystok), Hannę Zdanowską (Łódź) oraz * Artura Gierada (Kielce)*.
Podczas spotkania zostało poruszonych wiele tematów. Kandydat tłumaczył, że warto stosować taki wysoki pressing, pokazać, że Warszawa może być zarządzana z poziomu ulicy. - Po to zorganizowaliśmy tę całą akcję w dzielnicach, żeby po pierwsze pokazać, że jeżeli uda się wygrać, to będzie to prezydentura aktywna, oparta o spotkania z warszawiakami, a po drugie dlatego, że program musi wynikać z rozmowy z ludźmi - mówił polityk. Dodał, że chce jednocześnie rozpocząć walkę z manipulacją, kłamstwami i hipokryzją Prawa i Sprawiedliwości.
- Pokażemy narzędzia, które będą pomagały odkłamywać to, co się dzieje. Wielu z nas czerpie informacje z mediów społecznościowych, gdzie mamy do czynienia z zalewem dezinformacji. Chcemy z tym walczyć i Warszawa, mam nadzieję będzie pierwszym krokiem do zakończenia tego stylu uprawiania polityki - zapowiedział Trzaskowski. Wyjaśnia, że
chodzi o piętnowanie "fakenewsów" oraz rozprawienie się z "mitami", które funkcjonują w przestrzeni publicznej na temat rządów Platformy w Warszawie, czy jego aktywności, jako kandydata.
Przeczytaj też: Patryk Jaki: osoby niepełnosprawne będą mogły uczestniczyć w życiu gospodarczym naszego miasta
- Chcemy też pokazać hipokryzję, na przykład mój konkurent obiecuje in vitro, a zawsze głosował przeciw, mówi pozytywnie o Okęciu, a stchórzył i nie przyszedł na głosowanie i wspierał plany rządów, które chcą je likwidować - przekonywał poseł.
Internauci szybko wytknęli sztabowi Trzaskowskiego, że nie wpadli na pomysł, aby wymyślić hasztag dla wydarzenia oraz w tym samym czasie odbywała się debata w Senacie i protest przed parlamentem,
Zobacz także: PiS może się zdziwić. Stanisław Tyszka zapewnia: nie pójdziemy z nim w jednym bloku
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl