Tajemnicze zeznania ws. kamienicy Waltzów. Wiedzieli o nielegalnej transakcji?
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji dotarła do tajemniczych zeznań w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16. Dokumenty mają potwierdzić, że wujek Andrzeja Waltza przejął prawa do kamienicy od szmalcownika.
Jak informuje portal Onet.pl, są to zeznania Romana Kępskiego, wujka męża prezydent stolicy, od którego Waltzowie nabyli prawa do kamienicy.
Z dokumentów wynika, że Kępski zdawał sobie sprawę, że przejął nieruchomość w sposób nielegalny od szmalcownika Leona Kalinowskiego w 1945 roku - oszust posługiwał się podrabianym aktem notarialnym. Oznacza to, że rodzina Waltzów nigdy nigdy nie nabyła praw do kamienicy.
Należy wspomnieć, że wujek Andrzeja Waltza do tej pory utrzymywał, że nie miał pojęcia o przestępstwie. Nie istniały również żadne dokumenty potwierdzające ten proceder. Taką wersję przez lata utrzymywała też rodzina Waltzów.
Jeśli komisja weryfikacyjna potwierdzi zeznania Kępskiego, może to stanowić prawdziwy przełom w sprawie. Wujek Waltza wystąpił o odzyskanie praw do kamienicy w 1997 roku. W 2002 roku udziały zostały przekazane Andrzejowi Waltzowi i pozostałym spadkobiercom.
5 grudnia 2017 rokukomisja przesłuchała Andrzeja Waltza. Zapytany o Romana Kępskiego stwierdził, że „nie odpowiada za to, jakiego męża wybrała sobie jego ciotka”.
Jak donosił tygodnik „Sieci”, rodzina prezydent na tej transakcji miała zarobić pięć milionów złotych.
źródło: Onet.pl