Symbol "Polski Walczącej", odblaskowe opaski i naklejki. Odbierz gadżety związane z Powstaniem Warszawskim
Darmowy pakiet gadżetów powstańczych będzie można otrzymać w dniach 25 lipca – 3 sierpnia w wybranych miastach na hasło "Burza. Bitwa o Polskę".
Filcowa naklejka z symbolem Polski Walczącej, specjalna naklejka na samochód i biało-czerwona opaska odblaskowa to gadżety przygotowane przez Instytut Pamięci Narodowej w związku ze zbliżającą się 72. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.
W związku z rocznicą Instytut Pamięci Narodowej przygotował trzy gadżety przypominające o akcji "Burza" oraz Powstaniu Warszawskim. Jest wśród nich filcowa naklejka przedstawiająca symbol Polski Walczącej, którą można nakleić na ramię, czapkę czy plecak.
By upamiętnić rocznicę będzie również można użyć specjalnej odpornej na warunki atmosferyczne naklejki na samochód z symbolem Polski Walczącej, datą 1944 i napisem "Powstanie Warszawskie" na tle flagi narodowej. Wśród gadżetów znalazła się także biało-czerwona opaska odblaskowa.
Gdzie można odebrać gadźety?
Darmowy pakiet gadżetów powstańczych będzie można otrzymać w dniach 25 lipca – 3 sierpnia w wybranych miastach na hasło "Burza. Bitwa o Polskę". Pakiety będzie m.in. można odebrać w Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Szczecinie i Wrocławiu.
Lista miejscowości oraz adresy punktów odbioru są dostępne * TUTAJ*. Akcję honorowym patronatem objął Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Powstanie Warszawskie
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po Powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
Powstanie było najbardziej znanym elementem akcji "Burza". Rozkaz o rozpoczęciu na terenie kraju planu "Burza", czyli zbrojnego powstania lub wzmożonej dywersji przeciwko okupantowi niemieckiemu wydał 20 listopada 1943 r. gen. Tadeusz Komorowski "Bór". Rozkaz stwierdzał m.in.: "Wobec wkraczającej na ziemie nasze regularnej armii rosyjskiej wystąpić w roli gospodarza. Należy dążyć do tego, aby naprzeciw wkraczającym oddziałom sowieckim wyszedł polski dowódca mający za sobą bój z Niemcami i wskutek tego najlepsze prawo gospodarza. Miejscowy dowódca polski winien się zgłosić wraz z mającym się ujawnić przedstawicielem cywilnej władzy administracyjnej u dowódcy oddziałów sowieckich i stosować się do jego życzeń".
Z militarnego punktu widzenia "Burza" była próbą współpracy polsko-sowieckiej w walce z Niemcami, natomiast w wymiarze politycznym jej celem było skłonienie Sowietów do uznania polskich praw do ziem II Rzeczypospolitej, na które wkraczała Armia Czerwona. Władze podziemne pragnęły skłonić Rosjan do uznania władzy rządu na emigracji oraz wschodniej granicy Polski sprzed 1939 r., a także dążyły do wyłączenia Rzeczpospolitej spod sowieckiej strefy wpływów.
Rozkaz o zakończeniu akcji "Burza" wydał 26 października 1944 r. komendant główny AK gen. Leopold Okulicki "Niedźwiadek". W sumie w akcji wzięło udział ponad 100 tys. żołnierzy. Ok. 20-30 tys. osób zostało wywiezionych w głąb ZSRR, z czego większość nigdy nie wróciła do kraju. Na skutek działań NKWD uwięziono ok. 50 tys. żołnierzy AK uczestniczących w akcji "Burza", głównie za odmowę wstąpienia do armii Berlinga. Reperkusje akcji odczuła także ludność cywilna, zwłaszcza na dawnych ziemiach wschodnich Rzeczpospolitej. Miały miejsce liczne pacyfikacje polskich wsi i miasteczek, deportacje Polaków w głąb Rosji oraz grabież polskich dóbr kultury.
Żródło: (PAP)
Przeczytaj też: Nowe drogowskazy w przejściach podziemnych