Skradziono wózek inwalidzki Igora. "Skradziono mu jego nogi"
"Była to zamierzona kradzież"
"Prawdopodobnie ze środy na czwartek (25 na 26 maja) złodzieje ukradli mojemu bratu wózek elektryczny firmy Forest" - pisze pani Agata. - Ukradli mu jego nogi - dodaje. I prosi o pomoc.
Wózek stał w schowku rowerowym zamkniętym na klucz, w bloku przy ul. Nocznickiego 13a. - Zamek został wyłamany, a skradziony został jedynie wózek Igora. Była to więc zamierzona kradzież - relacjonuje siostra pokrzywdzonego.
Sprawa już została już zgłoszona na policję. W bloku, przy którym doszło do kradzież są zainstalowane kamery monitoringu. Będą one teraz przeglądane przez policję . Przeglądany będzie także monitoring z sąsiednich bloków. Cena takiego wózka, to ponad 10 tys. złotych.
- Wózek był identyczny jak na zdjęciu, tylko metalowe elementy były w kolorze żółtym - podkreśla pani Agata. I dodaje, że bardzo prosi, w imieniu swoim, Igora i moich rodziców o udostępnienie tej informacji.
- Igor nie może się przemieszczać po mieście bez wózka. W tej chwili jest więc uziemiony w domu - dodaje pani Agata. Jest post udostępniło już blisko 4,5 tys. osób
Przezczytajcie też: W stolicy nie będzie Strefy Kibica podczas Euro 2016? "Wszystko zależy od służb"