Rolnicy biorą na cel Warszawę. Zastosują taktykę z czasów Andrzeja Leppera

Jak dotąd Warszawa nie była objęta protestami rolników, ale to się zmieni 27 lutego. - Nie wjedziemy do stolicy traktorami, ale centrum i tak zostanie zablokowane - poinformował Sławomir Izdebski, szef związku OPZZ Rolników.

Rolnicy podczas protestu w Warszawie w 2020 rokuRolnicy podczas protestu w Warszawie w 2020 roku
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
Tomasz Molga

Centra takich miast jak Bydgoszcz, Olsztyn, Kwidzyn czy Mińsk Mazowiecki zostały od wtorku 20 lutego zablokowane przez rolników. Niektóre z blokad mają trwać nawet tydzień. Rolnicy planują już kolejne kulminacje protestów. 27 lutego ruszą na Warszawę.

- Zamierzamy skłonić rządzących polityków do podpisania konkretnego porozumienia, na papierze, bo deklaracje, że oni popierają postulaty rolników, są w tej chwili niewystarczające - mówi WP Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych (dokonał już zgłoszenia protestu).

- Zrobimy jak w czasach Andrzeja Leppera, czyli przygotujemy tekst porozumienia. Przykładowo, że z dniem 1 marca rząd wycofuje się z unijnego "Zielonego Ładu" oraz że w konkretnej dacie zostaną wprowadzone kontyngenty na ukraińskie produkty żywnościowe, aby chronić nasz rynek - zapowiada Izdebski. To działacz i polityk, który od 1998 roku był jednym z liderów, a później senatorem Samoobrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielkie protesty w kraju NATO. Koktajle Mołotowa poszły w ruch

Izdebski wyjaśnia, iż większość zarzutów w sprawie "Zielonego Ładu" kieruje do "poprzedniej ekipy rządzącej", czyli PiS. - Oni uzgadniali to, co teraz spada na rolników jak grom z jasnego nieba. Wycofanie się z tych zapisów musi zadeklarować obecny rząd. Podobnie jest ze sprawą napływu zboża i produktów z Ukrainy - dodał działacz rolniczy.

"Łby na ulicach"

Zrezygnowano z wcześniejszych planów, aby kolumny traktorów z kilku kierunków wjechały do stolicy. Rolnicy przyjadą do Warszawy, samochodami lub komunikacją. Po zbiórce pod Pałacem Kultury i Nauki o godzinie 11 ruszą marszem do Sejmu, a stamtąd pójdą pod Kancelarię Premiera. To scenariusz przedstawiony przez Sławomira Izdebskiego, jako organizatora protestu.

Rozmówcy WP, rolnicy, którzy biorą udział w blokadach na Mazowszu, gotowi są na spektakularną akcję. - Nie chcemy wylewać gnojowicy i niszczyć mienia, ale kiedy politycy się nie przejmują, to w końcu pokażemy desperację i siłę. Może być spokojnie, a może być tak, że nikt nie będzie się oglądać na mandaty, świńskie łby potoczą się ulicami - komentuje rolnik.

- Protest w Warszawie będzie dużym zrywem ludzi z całej Polski. Ostrzegam polityków. Mylicie się, zakładając, że rolnicy pokrzyczą pół roku i złe emocje przeminą. Złość, na to, że politycy nie reagują, jest coraz większa. W gospodarstwach będzie coraz gorzej finansowo - mówi nam Wiesław Gryn z ruchu "Oszukana Wieś", którego członkowie organizują blokady na granicy.

- Przykro mi było patrzeć na prorosyjskie hasła, ten baner z Putinem. Chciałbym wszystkim wyjaśnić, że protesty się radykalizują. Na blokadach, które są ruchem oddolnym, przybywa ludzi żądnych wrażeń, różnych pseudopatriotów. Źle to wygląda - dodaje Gryn.

Radykałowie na protestach rolników. "Nie będziemy tolerować"

Sławomir Izdebski, organizator protestu w Warszawie odniósł się do kontrowersji dotyczących prorosyjskich haseł na innych rolniczych demonstracjach oraz przypadków utrudniania przejazdów karetek pogotowia.

- Już w czasach Andrzeja Leppera, kiedy na ulice rzucano brony, przepuszczanie karetek było świętością. Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Na pewno protestujący ustąpią przed pogotowiem. Tę sprawę omawiamy zresztą z policją, której zadaniem jest udrażnianie dróg wokół protestu. Przekazano nam, że w Warszawie jest 1800 zgłoszeń alarmowych dziennie. Nie można więc dążyć co całkowitej blokady miasta - wyjaśnia.

- Co do haseł prorosyjskich, to na pewno nie będziemy tego tolerować. Będę informował i ostrzegał ze sceny. Doświadczenie pokazuje, że do każdej demonstracji próbują się podłączyć różni prowokatorzy. Tak było zawsze. Czasem organizator nie jest w stanie nad tym zapanować - dodaje Izdebski.

Przypomnijmy, że Sławomir Izdebski w 2015 roku poprowadził 300 traktorów na Warszawę. Wówczas kolumna została zatrzymana na przedmieściach przez policję. W 2020 roku rolnicy i hodowcy zwierząt protestowali przeciwko ustawie nazywanej "Piątką Kaczyńskiego". Partia odpuściła jej uchwalenie zaskoczona skalą protestu w środowiskach wiejskich.

Ostatni duży protest rolników w Warszawie odbył się w lutym 2022 roku, tuż przed wybuchem wojny. Kierował nim Michał Kołodziejczak z AgroUnii, który dziś jest wiceministrem rolnictwa w rządzie Donalda Tuska.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega
Nawrocki w szatni piłkarzy. "Piękny mecz"
Nawrocki w szatni piłkarzy. "Piękny mecz"
Zełenski skomentował spotkania Trumpa z Putinem. "To jest wstyd"
Zełenski skomentował spotkania Trumpa z Putinem. "To jest wstyd"
Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Przełom w Strefie Gazy? Hamas chce powrotu do rozmów
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche