Przesłuchano napadniętą 14-letnią Turczynkę. "Duża trauma"
W warszawskim sądzie przesłuchano 14-letnią Turczynkę. Nastolatka na początku stycznia została napadnięta przez ok. 40-letniego mężczyznę. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział, że dziewczynka chce zapomnieć o sprawie, która ją mocno dotknęła.
- Pokrzywdzona złożyła zeznania co do zasady zgodne z relacją przedstawioną przez jej ojca w trakcie składania zawiadomienia o przestępstwie. Z jej relacji, poza samym opisem przebiegu zdarzenia, wynika, że zdarzenie pozostawiło w niej dużą traumę, stara się o tym nie myśleć i zapomnieć o tym, co się stało - cytuje słowa rzecznika warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Łukasz Łapczyński stacja RMF FM.
Mając na uwadze dobro Turczynki, prokuratura nie chce ujawniać szczegółów. Nastolatka została przesłuchana dwukrotnie: 10 i 18 stycznia. Wyznaczono już kolejny termin przesłuchania, podczas którego pokrzywdzona będzie oglądać nagrania z monitoringu, które właśnie analizuje prokuratura..
Dziewczynka w trakcie zeznań opisywała wygląd i zachowanie napastnika. Łapczyński zaznaczył, że śledczy wciąż ustalają tożsamość sprawcy
Napad z bronią na sklep. Tak zareagował sprzedawca
Reagują premier i szef MSWiA
Do ataku na Turczynkę doszło 3 stycznia. Dziewczynka wracała ze szkoły. Niespodziewanie podszedł do niej mężczyzna, który miał krzyknąć "Polska dla Polaków". Następnie uderzył nastolatkę. Dziewczynka powiedziała ojcu o zajściu i została przewieziona do szpitala. Następnie sprawę zgłoszono na policję.
"Nie ma miejsca na rasizm w Polsce. Atak na dziewczynkę z powodu koloru jej skóry jest godny najwyższego potępienia. Zrobimy wszystko, żeby Polska była bezpieczna dla każdego" - zareagował na Twitterze wzburzony premier Mateusz Morawiecki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Również obecny szef MON - a ówczesny MSWIA - zadeklarował, że nie ma przyzwolenia dla takich działań. - Skandaliczna sytuacja - dodał Mariusz Błaszczak.
Źródło: RMF FM