Pruszków. Poszukiwany uczestnik wesela nie żyje. Znaleziono ciało czterdziestolatka

Informację o poszukiwaniach rodzina 40-letniego Macieja rozpowszechniała poprzez media społecznościowe. Mężczyzna wyszedł z weselnej imprezy w Otrębusach w sobotę około godziny 20. Poszedł pieszo przed siebie. Rodzina zachodziła w głowę, dokąd mógł się udać.

"Ostatni raz widziany był przez żonę na ul. Jeżynowej, tuż pod lasem Młochowskim. Pobliskie okolice zostały sprawdzone. Mężczyzna mógł iść w kierunku Brwinowa, skąd pochodzi, mógł wejść do lasu od strony Żółwina lub Starej Wsi. Niewykluczone, że próbował wracać na piechotę lub stopem do Konstancina. Pan Maciej nie posiada przy sobie dokumentów ani pieniędzy, a telefon jest rozładowany" - taki anons bliscy zamieścili na stronie "Zaginieni przed laty" na Facebooku. I poprosili o informacje każdego, kto mógłby cokolwiek wnieść do sprawy i naprowadzić na jakiś trop, przydatny w dalszych poszukiwaniach.

Jak poinformował "Fakt" w czwartek, poszukiwany od soboty 22 sierpnia przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie pan Maciej odnalazł się w środę 25 sierpnia. Niestety, nie żyje. Poszukujący natrafili na zwłoki. Ciało mężczyzny znajdowało się zaledwie kilometr od miejsca, w którym widziany był w sobotę ostatni raz przez świadków.

Nie są tymczasem znane przyczyny zgonu zaginionego uczestnika wesela. Sprawę wyjaśni sekcja zwłok.