Protest przed CSW przeciwko "Adoracji" Markiewicza
"Pełną odpowiedzialność za ten fakt ponosi minister kultury Bogdan Zdrojewski, bo on odpowiada za to, co dzieje się dziś w kulturze" - powiedział Mirosław Orzechowski o filmie, gdzie nagi artysta pieści figurę Chrystusa
"Hańba, hańba” – takie okrzyki słychać pod Centrum Sztuki Współczesnej . Dzisiaj o godz. 16:30 rozpoczęła się tam manifestacja przeciwko ekspozycji pt. „British British Polish Polish. Sztuka krańców Europy: długie lata 90. i dziś”. W jej ramach prezentowana jest projekcja filmu Jacka Markiewicza „Adoracja” z 1992 roku, w której nagi artysta pieści figurę Chrystusa.
Wśród protestujących obecny jest poseł Mirosław Orzechowski, były wiceminister edukacji narodowej. To on złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa na wystawie. Pełną odpowiedzialność za ten fakt ponosi minister kultury Bogdan Zdrojewski, bo on odpowiada za to, co dzieje się dziś w kulturze, a także rządzący Polską na czele z Donaldem Tuskiem – powiedział w Telewizji Trwam.
Władze CSW nie reagują na protesty i pracę Markiewicza wciąż można tam oglądać. Czy „Adoracja” rzeczywiście tak oburza? Warto to sprawdzić osobiście, wybierając się na wystawę do CSW. Warto pamiętać, że wystawa przeznaczona jest wyłącznie dla widzów, którzy ukończyli 18 lat.
