Policja wyjaśnia sprawę wybuchu w centrum Warszawy. Mieszkańcy wrócą do swoich domów?
Wybuch nastąpił w jednym z mieszkań na trzecim piętrze 10-piętrowego budynku przy ulicy Śliskiej ok. godz. 4.30.
Policja wyjaśnia okoliczności wybuchu - prawdopodobnie gazu - do którego doszło w piątek w wieżowcu w centrum Warszawy. 65 osób zostało ewakuowanych. Decyzja, czy będą mogły wrócić do mieszkań zapadnie po sprawdzeniu budynku przez nadzór budowlany.
Jak powiedziała Agnieszka Włodarska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji jest zbyt wcześnie, aby mówić, co było bezpośrednią przyczyną wybuchu. Dodała, że okoliczności sprawy bada policja, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście. - W tej sprawie musi się wypowiedzieć biegły ekspert do spraw pożarnictwa - powiedziała policjantka.
Wybuch na 3. piętrze
Wybuch nastąpił w jednym z mieszkań na trzecim piętrze 10-piętrowego budynku przy ulicy Śliskiej ok. godz. 4.30, w jego wyniku doszło do pożaru. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego PSP st. bryg. Paweł Frątczak kilka mieszkań na tej kondygnacji i kondygnacji powyżej zostało uszkodzonych, łącznie z drzwiami do szybu
- Biorąc pod uwagę siłę eksplozji i skutki, bo tam zostały uszkodzone również instalacje wodociągowe i elektryczne, a zarazem zniszczenie szklanej elewacji budynku biurowego Rondo 1 na przeciwko tego budynku mieszkalnego, to może świadczyć, że był to wybuch gazu - powiedział Frątczak.
Jak podał, jedna osoba została ranna - to trzydziestokilkuletni mężczyzna, który z poparzeniami, przytomny został przewieziony do szpitala. Strażacy musieli ewakuować 64 pozostałe osoby, które przebywały w budynku w momencie, kiedy doszło do pożaru.
Dzielnica Śródmieście zapewni poszkodowanym tymczasowe lokale
Rzecznik poinformował, że na miejsce zdarzenia skierowano 14 zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Pożar został ugaszony. Obecnie żaden z lokatorów nie może jednak wrócić do mieszkania.
Dzielnica Śródmieście jest gotowa zapewnić poszkodowanym osobom tymczasowe lokale. Urzędnicy czekają na wyniki prac nadzoru budowlanego oraz służb technicznych, które sprawdzają budynek. - Dopiero wtedy okaże się ile osób będzie mogło wrócić do swoich mieszkań. Jesteśmy gotowi do udzielenia pomocy i zapewnienia tym osobom dachu nad głową - poinformował urząd dzielnicy.
Źródło: (PAP)
Przeczytaj też: Mały szpic zaginął w centrum Warszawy