Pobił dwóch 17-latków za wyśmiewanie się z jego chorego syna
Dostał trzy lata w zawieszeniu, prokurator zarządził również obowiązek zapłacenia nawiązek na rzecz pokrzywdzonych
Policjanci z komendy przy ulicy Grenadierów zostali powiadomieni przez rodziców dwóch 17-latków, że ktoś pobił ich synów. Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że pewien mężczyzna zaatakował ich jakimś przedmiotem, prawdopodobnie kijem, i pobił na chodniku przed sklepem.
Mundurowi ustalili szczegółowy przebieg całego zdarzenia. Okazało się, że pobici 17-latkowie wcześniej wyśmiewali się, a nawet uderzyli chorego rówieśnika, który ich zaczepił. I to jego ojciec ich pobił.
Czytaj również: Pedofil aresztowany za "grooming"
55-letni Witold N. trafił do policyjnej celi. Tłumaczył policjantom, że faktycznie zareagował agresywnie, ale wszystko to w obronie syna. Usłyszał on dwa zarzuty uszkodzenia ciała dwóch osób. Mężczyzna skorzystał z prawa dobrowolnego poddania się karze, którą orzeczono w wymiarze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, a także nałożono na podejrzanego obowiązek zapłacenia nawiązek na rzecz pokrzywdzonych.