RegionalneWarszawaPatrol Eko zaopiekował się oszołomioną sową. "Mogły ją zaatakować koty lub psy"

Patrol Eko zaopiekował się oszołomioną sową. "Mogły ją zaatakować koty lub psy"

Wystraszony ptak siedział na chodniku w centrum Warszawy.

Patrol Eko zaopiekował się oszołomioną sową. "Mogły ją zaatakować koty lub psy"
Karolina Kołodziejczyk

Oszołomiona sowa siedziała na chodniku w centrum Warszawy. Strażnicy miejscy z Patrolu Eko przewieźli ją do Ptasiego Azylu.

Pracownicy jednej z firm przy ul. Wilczej zauważyli nad ranem sowę siedzącą na chodniku. Ptak nie reagował na ich obecność. O nienaturalnie zachowującym się drapieżniku powiadomiony został Patrol Eko.

- Sowa uszatka nie miała żadnych widocznych obrażeń. Była oszołomiona. Zdarza się tak, gdy ptak uderzy w szybę lub elewację. Dobrze, że nas powiadomiono ponieważ mogły ją zaatakować koty lub psy. – powiedziała st. str. Joanna Gos z Patrolu Eko, który zaopiekował się ptakiem.

Sowa została przewieziona do Ptasiego Azylu w stołecznym ogrodzie zoologicznym. W tym roku Patrol Eko pomógł 4066 ptakom, w tym 6 sowom.

Źródło: Straż Miejska Warszawa

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)