Ministerstwo Zdrowia reaguje na trudną sytuację w Warszawie. Problem z karetkami
W weekend w stolicy nie jeździła część karetek "Meditransu". To skutek nieporozumień ratowników medycznych z pracodawcami. Resort zdrowia, chcąc zażegnać ten kryzys, planuje w poniedziałek pilne spotkanie z ratownikami.
04.10.2021 09:19
Protestują zespoły wyjazdowe zespoły medyczne. Konflikt dotyczy zaproponowanej ratownikom stawki wynagrodzeń. Jak poinformowała PAP, ratownicy zwrócili się do marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika o odwołanie z funkcji dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SP ZOZ w Warszawie, a także zastępcy do spraw technicznych.
Powodem takich żądań skonfliktowanych z pracodawcami ratowników jest brak jakiegokolwiek dialogu protestujących z dyrekcją "Meditransu". W tej firmie pertraktacje na temat wynagrodzeń utknęły na mało satysfakcjonujących protestujących stawkach. Dyrekcja proponuje 40 złotych za godzinę pracy w karetce, z wliczonym dodatkiem wyjazdowym. W innych stacjach ratownictwa medycznego po przyznanym dodatku stawka godzinowa jest bliska 60 złotych.
Część zespołów karetek w Warszawie nie pracowała w weekend. Jak podaje PAP, w sobotę nie wyjechało ponad 20 załóg, a w niedzielę - 30.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, powiedział w poniedziałek, że bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców stolicy jest w zagrożeniu z powodu "poważnego problemu na linii ratownicy-pracodawca w warszawskim "Meditransie".
Ministerstwo Zdrowia reaguje na trudną sytuację w Warszawie. Problem ze skompletowaniem zespołów medycznych
Problemu nie uda się, według oceny resortu zdrowia, rozwiązać bez udziału ministerstwa i zdecydowanej interwencji marszałka województwa, który jest właścicielem Meditransu". "Zarzewiem tego sporu wydaje się być nieadekwatne wynagrodzenie dla ratowników po przyznanym przez Ministerstwo Zdrowia 30-procentowym dodatku wyjazdowym, który został ustalony w porozumieniu z komitetem protestacyjnym ratowników" - powiedział Andrusiewicz PAP.
Na poniedziałek planowane są więc pilne rozmowy z ratownikami z Meditransu. Będzie je w południe prowadził minister Waldemar Kraska. "Musimy szybko rozładować problem powstały - według naszej wiedzy - z winy pracodawcy. Zapewniam, że życie i zdrowie warszawiaków nie jest zagrożone. Wojewoda na bieżąco uzupełnia wszystkie braki wynikające z protestu w Meditransie" - dodał rzecznik MZ.