Mając zakaz prowadzenia pojazdów spowodował kolizję. Był pijany
O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Policjanci ze stołecznej drogówki zatrzymali po krótkim pościgu 44-letniego Wiesława G. Mężczyzna kierował volkswagenem mając prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Spowodował też kolizję z toyotą, a gdy policjanci sprawdzili go, okazało się, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło około godziny 15.00. 44-letni kierowca volkswagena jadąc ulicą Akademicką uderzył w zaparkowaną toyotę i uciekł. Całe zdarzenie widział przypadkowy świadek, który powiadomił policję. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów ze stołecznej drogówki.
Kiedy funkcjonariusze dojeżdżali do ul. Akademickiej zauważyli volkswagena. Podejrzewali, że tym autem ucieka sprawca kolizji. Postanowili zatrzymać go do kontroli. 44-latek nie zastosował się jednak do poleceń. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
- Funkcjonariusze od razu wyczuli od siedzącego za kierownicą mężczyzny woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu - relacjonują mundurowi. Okazało się także, że mężczyzna ma do października 2017 roku sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wiesław G. usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwa i wykroczenia. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Przeczytajcie też: Problemy na trasie Warszawa-Łódź. Autostrada A2 wciąż czeka na odbiory